Coś iskrzy w powietrzu, coś krzyczy z wiatrem, coś drażni skórę na karku. Niepokój błądzi na ślepo popychany przeczuciem. I wiesz, że będzie dobrze, choć czasem jest źle aż boli. I drżą mi te cholerne ręce z bezradności, bo nie mogą oprzeć się na Jej ramionach.
Coś wytrąca telefon z ręki i sprawia, że łapiąc go, niechcący dzwonisz do Niej, choć nie rozmawiałyście od tygodni. Właśnie wtedy, gdy potrzebuje cię bardzo. Coś nas strzeże, Siostrzyczko.
Bo choć mnie nie widać, ja jestem.
fot. Justynka
Coś wytrąca telefon z ręki i sprawia, że łapiąc go, niechcący dzwonisz do Niej, choć nie rozmawiałyście od tygodni. Właśnie wtedy, gdy potrzebuje cię bardzo. Coś nas strzeże, Siostrzyczko.
Bo choć mnie nie widać, ja jestem.
fot. Justynka