Not yet awake but still alive for you
By aife - 14:44
Stopniowo zakochuję się w książkach. Pragnę ich coraz więcej, łakomie gromadzę kolejne tytuły nie dając ostygnąć tym, które czekają na ukończenie. Przez dużą część mojego życia należałam do osób, którym czytanie kojarzyło się ze snem, a czasu na nie zawsze brakowało. Cieszę się, że to się zmieniło. Coraz mniej mnie przed monitorem, telewizor milczy, a na półce przybywa ukończonych opowieści. Gładzę ich grzbiety, a przez palce przepływa błoga satysfakcja.
Zdjęcia tym razem nie są autorstwa Jimmiego, daję mu odpocząć od roli fotografa. Dedykuję mu jednak te kilka klatek, za to że jest i chowa mnie co noc.
skirt & hat: SH
top: Mango
jewelry: MMM (soon)
71 komentarze
Ostatnie zdanie o chowaniu co noc, rozwaliło mnie zupełnie, płynie z niego takie, takie czyste szczęście:)Uśmiech sam maluje się na mordce po jego przeczytaniu:)
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia, piękne słowa i niech wszystkie książki przekładają Ci się na równie piękne sny:)
uwielbiam Cię. i tak właśnie myślałam, ze masz gdzieś tatuaż. :) piękna. z książkami mam to samo. tyle, że teraz mniej czasu na czytanie niż kiedyś. ale nadal je koham i nadal gromadzę. :)
OdpowiedzUsuńMnie książki wciąż nie potrafią wciągnąć. Albo raczej ja nie potrafię wciągnąć w książki, bardzo żałuję. Od czasu zakończenia Harry'ego. (Nie, to nie miało być nawiązanie do tematu na topie, jakim jest ostatni film)
OdpowiedzUsuńAch, miałam jeszcze napisać, że jesteś piękna. I Twój uśmiech.
OdpowiedzUsuńHarrego podsunął mi ktoś pod nos na chwilę przed wielkim boom potteromanii. To była pierwsza książka po lekturach szkolnych, którą przeczytałam. W dodatku z własnej woli. Może ludzie mają już dość, że świat zwariował na punkcie owego czarodzieja, ale ja i tak kocham wszystkie siedem części i marudzę czasami, że zagubiła się gdzieś moja sowa z listem z Hogwartu :)
OdpowiedzUsuńJa też uwielbiam czytać, obecnie zagłębiam się w przygody Eragona. Polecam z czystym sercem, napisał to chłopaczek w wieku 15 lat (!!), a jest bardzo fajne i wciągające - widać na pewno wpływ fantasy na jego życie, a raczej twórczość ;)
OdpowiedzUsuńKapelusz super.
Bez książek umieram, gasnę, wściekam się, nie umiem znaleźć sobie miejsca. Czytam non stop, wszędzie. Najlepszy prezent jaki można mi zrobić to książka. W księgarni zagryzam zęby i liczę ile mogę zaoszczędzić na czymś innym, żeby kupić jeszcze jedną książkę :) A co jest dla mnie cudownym powodem do dumy? Mój syn, który w wieku 4 lat reaguje na książki tak samo jak ja :)
OdpowiedzUsuńWyglądasz śliczne :) I strrrasznie podobają mi się Twoje ramiona (piegi :))
Mam nadzieję, że mojej siostrze, która również ma 4lata, szybciej zajmie pokochanie książek niż mi:)
OdpowiedzUsuń..uwielbiam Perth Ivera i mam nadzieje ze uda mi sie go zobaczyc niebawem w Londynie//ostatnie zdanie piekne..i spodnica plisowana...ja teraz czytam na zmiane "Just Kids" Patti Smith(polecam)i "Fado" Stasiuka(polecam rowniez)choc obie to odmienne bajki//...a H Pottera NIE LUBIEEEE wyjatkowo jakos//
OdpowiedzUsuńJa się wybieram na Bon Ivera w Berlinie w listopadzie :)
OdpowiedzUsuńCzytanie daje wielką przyjemność i satysfakcję :) Doszłam do wniosku, że muszę przeczytać wielkie tytuły jak najszybciej np. "Wojna i pokój" (str.235 ;)), bo wspaniałych książek jest tyle, że ciężko ogarnąć je wszystkie w swoim życiu :)))
OdpowiedzUsuńU mnie pochłanianie kolejnych książek nie idzie w sumie za szybko, bo jakoś ciągle trafiam na pozycje, które mają średnio 500/600str ;)
OdpowiedzUsuńA to bardzo mnie zaskoczyłaś, bo sposób w jaki piszesz wskazuje, że od zawsze dużo czytałaś!
OdpowiedzUsuńKtoś wyżej napisał o "Just Kids". Kupilam jakis czas temu tą książkę i zamierzam niedługo zabrać się za czytanie.
piękne zdjęcia
OdpowiedzUsuń..a jak czytanie to koniecznie w parze z kawiarnianym gwarem,wygodnym lub nie siedzeniem w pociagu albo cieplym kocem i parujacym kubkiem Chai Latte...i niech jeszcze deszcz stuka o szyby:)
OdpowiedzUsuńgenialne zdjęcia ! są cudowne :)
OdpowiedzUsuńładne zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńzapraszam do nas http://vampiresandsweethearts.blogspot.com/
Nie chcę powtarzać tego co Ohla napisała,ale to rzeczywiście zaskakujące,bo ludzie którzy unikają książek zazwyczaj mają bardzo ubogi zasób słownictwa,a Ty piszesz zdecydowanie dobrze,smakowicie - rzekłabym ;-)
OdpowiedzUsuńJa nie wyobrażam sobie życia bez książek!A Harry'ego czytam chętnie,ale seans sobie odpuszczę bo poprzednie były wg mnie marne :[ To jedna z nielicznych książek która moim zdanie nie nadaje się do ekranizacji.
Kasiu, wszystko mi pasuje tylko nie kawa, bo jej nie pijam :)
OdpowiedzUsuńMaleno, masz rację, ekranizacja Harrego wypada raczej słabo, jest czasami niezrozumiała i odbiera wiele magicznych szczegółów z książki, ale to drugie to akurat nieuniknione w przypadku filmu na podstawie jakiejkolwiek książki.
przepiękne zdjęcia:)
OdpowiedzUsuńA książki - tak tak, czasem zachłannie, łapczywie, ukradkiem i półgębkiem gdzieś w autobusie lub przy jedzeniu; a czasem spokojnie, delektując się każdym zdaniem, gdy nic mnie nie rozprasza a ja pławię się w słowach:)
..Aife:)Chai Latte:)-herbata(korzenna/indyjska)z mlekiem sojowym..najlepiej takim spienionym...pycha!pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńKasiu, a widzisz jaka ze mnie ignorantka :) Przeczytałam Latte i od razu skojarzyłam z kawą. Mam nadzieję, że będzie mi dane w takim razie spróbować tej herbaty :)
OdpowiedzUsuńNiesamowite zdjęcia! :)
OdpowiedzUsuńjak zwykle świetny klimat!!
OdpowiedzUsuńpostanowiłam sobie przeczytać co najmniej jedną książkę w miesiącu i od początku roku nie złamałam tego postanowienia. podziwiam Twój lekki styl pisarski... i bardzo sympatycznie Ci w tym kapeluszu :)
OdpowiedzUsuńzapraszam na mojego raczkującego bloga: http://aiwenore-mydailysecrets.blogspot.com
moja miłość do książek powoli zmienia się w agonię. z braku czasu, z braku dobrych tytułów. bez książki jak bez serca.
OdpowiedzUsuńCzytać nauczyłam się wieku 5 lat i miłość do książek została mi do tej pory. Nie wyobrażam sobie życia bez czytania i z całego serca współczuję analfabetom. Czytam chyba całkiem sporo, może już nie tyle, co na studiach polonistycznych, gdzie czytałam po 30 książek miesięcznie, ale nadal przewija mi się przez palce mnóstwo papieru. Uwielbiam odkrywać nowych pisarzy, ale uwielbiam także wracać do ulubionych książek po 5, 7 razy i z każdą nową lekturą odnajdywać w nich nowe rzeczy.
OdpowiedzUsuńa ja tak moja droga Aife sobie myślę, że w mojej kolekcji koniecznie musi się znaleźć TWOJA książka. wierzę głęboko, że kiedyś znajdę w księgarni książkę opatrzoną Twoim imieniem i nazwiskiem... i wierz mi wydam na nią każde pieniadze! :)
OdpowiedzUsuńAife to moze pojdz za ciosem i napisz co polecasz, co Cie ostatnio wciagnelo, zafascynowalo itd...
OdpowiedzUsuńcos mi sie kolacze po glowie, ze czytalas niesawno Zafona "Cien wiatru", ktory mi np kompletnie nie przypadl do gustu.
ja narazie jestem na etapie eksplorowania Irvinga, chyba nikt nie pisze takich scenariuszy zycia jak on. swietne powiesci, swietnie spedzony czas. najbardziej polecam 'swiat wg garpa". juz od pierszej strony ksiazka zadziwia :)
pozdrawiam
Aga
moja miłość do książek jest raczej burzliwa- raz wzloty, raz upadki, jak to w każdym starym małżeństwie ;-)
OdpowiedzUsuńjakiś czas temu zakochałam się w kapeluszach - właśnie przez twoje w nich zdjęcia. mój chłopak pewnie w duchu troszkę cię przeklina, bo już ładnych parę weekendów poszukujemy 'tego idealnego' :D co do zdjęć- uwielbiam patrzeć na ciebie i twoje piegi, co do słów- zawsze wiernie czekam aż napiszesz coś nowego.
pozdrawiam, a wracając do książek polecam 'Bikini' Wiśniewskiego.
Ah, dlaczego dopiero teraz Ci odkryłam? Obserwuję. :) A co do książek, to nie wyobrażam sobie nocy bez niej.
OdpowiedzUsuńwspaniale wyglądasz, uwielbiam przeglądać twjego bloga ;)
OdpowiedzUsuńhttp://www.flickr.com/photos/60833805@N02/
A ja zawsze uwielbiałam czytać i robię to w każdej wolnej chwili. Urocze piegi;)
OdpowiedzUsuńNauczyłam się czytać w wieku pięciu lat. Moje ręce dotykały bardzo wielu książek. Jednak oczy i umysł nadal są niezaspokojone. Delektują się każdym słowem, chcąc zarazem połknąć je łapczywie. W książkach szukam emocji. Tych najprawdziwszych.
OdpowiedzUsuńNiesamowite jest to czarno-białe zdjęcie.
Dziewczyno Ja Ciebie Kocham!:) ale uwaga uwaga to nie jest napastowanie!Zawsze kiedy tu zaglądam mam wrażenie, ze zagiełam czasoprzestrzeń i trafiłam w świat, który chciałabym mieć codziennie. Masz tak doskonałe literki i magie w oczach...Moze to jak wyznanie z listu psychopaty ale nie znikaj. Pisz i rób zdjęcia! I tylko żal, że Vilk się gdzieś zapodział.
OdpowiedzUsuńŻyczę Ci z całego serca, żebyś była szczęśliwa..Szczęśliwa.
Magda
Książki mają w sobie magię, której nie mają i nigdy nie będą mieć urządzenia typu komputer czy telewizor.
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia, piękne kolczyki i kapelusz.
Pozdrawiam,
http://czmiel.blogspot.com
:) lepiej późno niż wcale. ja wciąż jestem na etapie przetrzymywania jednej książki przez 2 miesiące i szukania czasu, kiedy by po nią sięgnąć..
OdpowiedzUsuńzdjęcie numer jeden - absolutnie doskonałe!
OdpowiedzUsuńa spódnica jest cudna, poluję na taką!
Miłość do książek to piękne zakochanie!!!
OdpowiedzUsuń.... w zeszłym tyg kupiłam nową, połknęłam kilkanaście stron i znów czasu brak na dokończenie.... smutne :(
Piękny tatu!!!
p.s. Miałam wrażenie że Cię spotkałam przy parku japońskim 2 tyg temu, mknęłaś jednak tak szybko że nie zdążyłam nic powiedzieć....
Popieram, podaj tytuły, które polecasz. Jakiś czas temu byłaś zafascynowana Złodziejką książek. Również się skusiłam i może gdybym przeczytała tę pozycję jako dziecko to by mnie wciągnęło. A tak była trochę zbyt naiwna. No i biegnąca z wilkami. Nie rozumiem fascynacji tą pseudo psychologiczną papką, w której jest tyle wniosłych sentencji, że człowiek jest nimi po prostu zmęczony. Póki co, moją ulubioną zostanie Mistrz i Małgorzata :) A teraz czytam Pratchetta
OdpowiedzUsuńDalej ciekawi cię fotografia, czy robisz zdjęcia tylko gdy gdzieś jesteś i od święta? BTW w tym pośie są autoportrety? ;d
'Chowa mnie co noc' - tak to się teraz nazywa... :P
OdpowiedzUsuńOd długiego czasu prawie wszystkie zdjęcia na tym blogu są tak podobne, że - ciężko to powiedzieć - ale nudne...
OdpowiedzUsuńmasz śliczny uśmiech :)
OdpowiedzUsuńcudowne fotografie ;)
OdpowiedzUsuńzapraszam
http://porcelain-desire.blogspot.com/
Niesamowite z Ciebie zjawisko.
OdpowiedzUsuńNowy post u mnie.
http://blacknat.blogspot.com/
Uwielbiam do Ciebie zaglądać. Nie dość, że bardzo przemyślane, mądre słowa, to wspaniałe zdjęcia. I zestawy. Czy masz na boku tatuaż - piórko ? Bo ten wystający fragment jest przepiękny. Również pochłaniam książki i znacznie podwyższam średnią krajową...
OdpowiedzUsuństarsznie podoba mi się sposób, w jaki piszesz.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
esc
Dla niektórych ludzi czytanie kończy się na Potterze. A szkoda, bo jest o wiele, wiele więcej ciekawszych i lepszych książek, które mogą równie pochłonąć co Potter, a więcej z nich korzyści można wyciągnąć.
OdpowiedzUsuńZdjęcie piękne. Uśmiech piękny. Ty piękna. Piegi piękne. Przepraszam za taką poufałość, ale innych słów nie znajduję.
(o tej godzinie włącza mi się powoli styl "Kali być, Kali mieć" :P)
Świetne zdjęcia. Takie moje klimaty.
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że u mnie też nastąpi przełom z książkami. Od zawsze lubię czytać, ale ostatnio coraz trudniej jest mi się zebrać, zawsze coś innego się znajdzie do roboty.
Jestem za to zadowolona ze swoich doświadczeń z filmami, bo sporo już obejrzałam, a lista "do obejrzenia" stale rośnie. Na swój sposób to też ciekawy i często w jakiś sposób pouczający środek przekazu.
Zdjęcia piękne:) A co do książek to zawsze byłam z tych które czytać uwielbiały, w ostatnich latach niestety ilość pracy mnie przytłacza i coraz mniej czasu jest na czytanie, ale i tak nadal najbardziej uwielbiam spokojne wieczory z książką.
OdpowiedzUsuńPiękna z Ciebie czarownica Aife :-)
OdpowiedzUsuńpiękne zdjęcia, kocham twój styl pisania. a co do czytania, to u mnie jest na odwrót - zawsze to lubiłam, co wakacje miałam spisaną listę pozycji, które chce przeczytać, ale teraz po prostu nie mam na to czasu, niestety.
OdpowiedzUsuńhttp://disco-in-moscow.blogspot.com/
swietne zdjecia!
OdpowiedzUsuńmasz piekny usmiech ;))
Mam nieco inne pytanie. Jakiego korektora pod oczy używasz?
OdpowiedzUsuńOstatnio odkryłam http://reviews.katrina.ro/wp-content/uploads/2010/09/maybelline-ever-fresh-concealer.jpg
OdpowiedzUsuńA z poprzednich, które używałaś, polecasz któryś?
OdpowiedzUsuńWypożyczasz książki z biblioteki? :P
OdpowiedzUsuńWcześniej jako korektora używałam jasnego podkładu albo korektora DAX Cosmetics.
OdpowiedzUsuńNiestety mam dziwny nawyk, że wolę kupować, niż wypożyczać, ewentualnie pożyczam od znajomych.
A dlaczego? :)
OdpowiedzUsuńBez większego powodu, po prostu lubię wiedzieć, że przeczytana opowieść już ze mną zostanie.
OdpowiedzUsuńAle wykosztujesz się więcej. ;)
OdpowiedzUsuńStosujesz też podkład na całą twarz? Nadal używasz kremu Cashmir?
OdpowiedzUsuńKrem Cashmir był bardzo fajny, ale nie mam w zwyczaju używać dwóch słoiczków tego samego kremu, zawsze w końcu wracam do jakiś najprostszych, jak Nivea Visage.
OdpowiedzUsuńAktualnie nie używam podkładu.
* Gab
OdpowiedzUsuńJak na kogoś kto mało czyta/czytał to ładnie piszesz, Twoje posty są bardzo plastyczne :)
Po pierwsze - bardzo ładne zdjęcia i Ty na nich, uwielbiam Twój uśmiech :) Po drugie - ja od kiedy pamiętam uwielbiałam czytać i nawet w przedszkolu, jak było leżakowanie to ja szłam do innej grupy czytać innym dzieciom haha ;) kilka książek, które szczególnie lubię i polecam: "Ptasiek" Whartona, "Droga" McCarthy'ego, "Imię róży" Eco, "Władca much" Goldinga i praktycznie wszystko Emmanuela-Schmitta (niby pisze o uniwersalnych prawdach itd., ale i tak jeden z moich ulubionych pisarzy :) Co obecnie czytasz? Ja "Katedrę Marii Panny w Paryżu"
OdpowiedzUsuńPS Doskonale rozumiem to uczucie satysfakcji na sam widok własnego regału z książkami, których zbiór ciągle się powiększa... ;)
Twój blog jest świetny. Cudowne zdjęcia, świetne wpisy. Jej. A co do książek, życzę jak najwięcej czasu na ich czytanie. Sama wiem jaka to przyjemność i super, że coraz więcej ludzi się do tego przekonuje. : )
OdpowiedzUsuńco przedstawia Twój tatuaż? :)
OdpowiedzUsuńuwielbiam czytać Twoje wpisy ;)
OdpowiedzUsuńzdjęcia, na których jestes w kapeluszu sa mega! ;)
Wiele osób mówi, że czytanie książek jest nudne, ale trzeba do tego dobrze podejść :) Nikt chyba nie lubi robić czegoś na siłę, także czytać. Trzeba zacząć samemu spróbować i trafić na dobrą książkę, a wtedy już łatwo do miłości ^ :D
OdpowiedzUsuńBardzo ładne zdjęcia ;)
masz jeden czy więcej tatuaży? i właśnie - co on przedstawia? :)
OdpowiedzUsuńPozdrówki
Piękne kadry!
OdpowiedzUsuń