Moon Child
Wyrwana ze snu przez telefon. Jak zwykle nie pamiętam ponad połowy z treści rozmowy, ale i tak nie opłaca się już zasypiać. Owinięta w gruby sweter drepczę do salonu - obecnie zwanego graciarnią - i nierozbudzonymi dłońmi nastawiam niecelnie igłę na czarnej płycie. Eddie Vedder powoli ożywia moje zmysły wołając spomiędzy kręgów prezentu urodzinowego.
Już wczoraj wiedziałam o czym chcę napisać, wiedziałam o tym już od miesiąca, gdy jedna z czytelniczek mojego drugiego bloga zadała mi jedno z ciekawszych pytań jakie ostatnio ktoś do mnie skierował. Podsumowując ostatnie posty opiewające księżyc, spytała:
„Jeżeli Mały Książę uważał, że kiedy jest się smutnym, to lubi się patrzeć na zachody słońca… a później opierając się na tej teorii sama zrozumiałam, że kiedy jest się szczęśliwym to lubi się patrzeć w gwiazdy… To jacy są ludzie, którzy lubią patrzeć na księżyc?"
Zaczęłam się poważnie, a może raczej wnikliwie dopatrywać jakiejś przodującej cechy, która mogłaby określić tych ludzi, mnie. Uwielbiam malinowo-lawendowe niebo po zachodzie słońca, tak samo łączę spojrzeniem gwiazdy. Jednak najbardziej tęsknię za księżycem. Czuję głód i pustkę, gdy nie woła mnie z ciemnego nieba. Uzależniłam się od niego, mimo że nie może mi więcej dać, niż to, że jest i patrzy na mnie. Stoję i milczę z uśmiechem na ustach. On wszystko wie. Taka niewymagająca współzależność. I nie wiem nadal, kim są ludzie, którzy zgubili się gdzieś pomiędzy lawendowym niebem a gwiazdami. Wiem tylko, że czekają na kolejny księżyc w pełni.







shoes: McArthur (dziękuję za najwygodniejsze buty w mojej szafie :))
pants: H&M
48 komentarze
Ja myślę, że tacy ludzie są po prostu magiczni, czarodziejscy i nie z tego świata:) dokładnie jak Ty (ileż razy ja już to pisałam? nie zliczę, ale tak uważam i taka prawda jest. O!):):)
OdpowiedzUsuńbajkowe zdjecia, bardzo mi się podobają :)
OdpowiedzUsuńCi ludzie są marzycielami... :)
OdpowiedzUsuńTez tak mam. I juz mysle ze bedzie na swieta smutno bo ksiezyc "ciemnieje" bo jak "duzieje" to jest jakas nadzieja ze juz wkrotce...
OdpowiedzUsuńA z drugiej strony "osierocone" niebo tez ukrywa wiele magii
Podoba mi się określenie, osierocone niebo :) Zapewne ma w sobie dużo magii, ale ja chyba uzależniłam się od księżyca...
OdpowiedzUsuńZależnośc od księzyca to nie magia. Przynajmniej nie większa niż uzależnienie od czerpania radości z otaczającej Cię rzeczywistości. To moje zdanie rzecz jasna:)Ludzie, którzy sa związani z księżycem, są tacy sami, jak Ci, ktorzy np. kochaja wiatr czy słońce. Sa po prostu częścią natury, nierozerwalną. Zawsze szczęśliwą:)
OdpowiedzUsuńhmmm... to są najprawdopodobniej wilkołaki ;)
OdpowiedzUsuńAnonimowy, myślę, że to bardzo trafna teoria :)
OdpowiedzUsuńOutsider, i w Twojej wersji jest dużo prawdy, bo pewne zmysły robią się dzikie i niebezpieczne :)
ale super fotki! :)
OdpowiedzUsuńStrasznie pozytywna z ciebie bloggerka :) świetne zdjęcia!
OdpowiedzUsuńciekawa kwestia, cudowna bluzka, piękna Ty
OdpowiedzUsuńpięknie wyglądasz :) super bluzka i buty!
OdpowiedzUsuńLove the t-shirt!!
OdpowiedzUsuńwww.weareocean.blogspot.com
aaale śliczne zdjecia!
OdpowiedzUsuńPięknie piszesz- wręcz czarujesz słowami...
OdpowiedzUsuńTo naprawdę cenny dar.
Ah, no i re-we-la-cy-jne mini dołeczki w policzkach ! :)
Za-pusc-grzywke!!! Koniecznie.
OdpowiedzUsuńNie podoba mi sie ta bluzka. Okropna jest.
OdpowiedzUsuńja też czekam na księżyc. jest nas wielu
OdpowiedzUsuńZdjęcia cudowne jak zwykle. Tak samo jak twoje przemyślenia, które bardzo lubię czytać.
OdpowiedzUsuń+ dla czytelniczki za świetne pytanie! :)
Jaką przyjemność sprawia mi czytanie Twojego bloga, oglądanie zdjeć. Jesteś z pewnością wyjątkową osobą :) Masz takie coś w oczach co ciężko jest nazwać. Tajemniczość.. I możliwe, że odrobina smutku, np. na pierwszym zdjęciu. Jednak nie jestem w stanie powiedzieć czy zgadłam
OdpowiedzUsuńKiedy twoja książka? Bo nie wierzę, że osoba z taką magią czarowania słowami nie robi nic w tym kierunku.
OdpowiedzUsuńświetne zdjęcia! masz śliczną tapetę:)
OdpowiedzUsuńjesteś taka piękna.. nie można od Ciebie oderwać wzroku!
OdpowiedzUsuńOjej, tak się ciesze za te zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie zdjęcia w Twoim wykonaniu. Góry to wspaniała rzecz, ale Ty mnie chyba na pewno doskonale rozumiesz.
Rozumiem, mnie też nie zawsze ma kto robić zdjęcia. Przeważnie nikt nie ma czasu, taki oto dzisiejszy świat już jest, musimy mu wybaczyć :)Szkoda tylko, że ludzie za bardzo za nim podążają, ale to już inna bajka. Na temat notki mam swoją własną teorię. Patrzymy w gwiazdy, ponieważ liczymy, że gdzieś jest nasza druga połówka, że nie czujemy się samotni, bo mamy je, a księżyc to inna bajka.. księżyc jest samotny, ponieważ nie ma swoich sprzymierzeńców, jest sam jeden i to on nas najbardziej zrozumie.
Pozdrawiam, Asia
Koszulka mnie zaintrygowała, jest nadzwyczajna!
OdpowiedzUsuńBardzo podoba mi się Twój blog. Obserwuję i pozdrawiam, Kate ;)
Świetna tapeta! Przecudowny dekolt koszulki ;-)
OdpowiedzUsuńŚwietna bluzeczka.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
http://encore-aimer.blogspot.com/
Ja też uwielbiam patrzeć w księżyc, wręcz co wieczór szukam go na niebie i jestem niepocieszona gdy go nie ma :) Piękny kot i naprawdę świetna bluzka, choć nie znoszę różowego. Pearl Jam - delicje!
OdpowiedzUsuńTrafnie. Księżyc w pełni zawsze dodaje sił, a z każdym nowiem można zaczynać od nowa. :)
OdpowiedzUsuńTe zdjęcia mają taką duszę!
OdpowiedzUsuńbluzka jest piekna<3
Te teorie w notce o zachodzie słońca i księzycu przypomniały mi się jak jechałam tramwajem. I chyba mi się wydaje, że ludzi patrzący w księżyc to ludzie tęskniący. Szukają czegoś co jest tylko jedne i niepowtarzalne, coś dla nich. A jeśli go nie ma to i tak wolimy myśleć że komu innemu świeci i daje radość.I tak samo jest z ukochanymi przez nas ludźmi. Też uwielbiam księżyc, szczegolnie w pelni:).Ostatnio szłam na autobus, który miał mnie zawiezc na zajecia z fizyki "znów kolos jak co tydzień ehhhh"-pomyslałam. Poniedziałek rano, jeszcze ciemno było, wychodzę z mojej klatki a tu księżyc w pełni i już całą drogę autobusem uśmiechałam się jak nienormalna:) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPS Cudne zdjęcia:)Kot jest przemagiczny.
Twoje usta kojarzą mi się z malinami.
OdpowiedzUsuńBardzo lubię moment tuż przed wschodem słońca i tuż po.
Usłyszałam kiedyś, że w takiej chwili światem nie rządzi ani ciemność ani jasność, ani noc ani dzień; świat szarpie się pomiędzy dwoma potęgami, aż w końcu któraś zwycięży.
cudowne zdjecia,interesujace tresci,piekna modelka. zostaje;)
OdpowiedzUsuńJak zawsze pięknie, a od zdjęć najbardziej lubię czytać Twoje posty.
OdpowiedzUsuńJa bardzo lubię oglądać zachody słońca, nieważne gdzie, zawsze jest piękny i zawsze inny, przez co każdy jest wyjątkowy i uspokaja mnie.
Rety, widzę że nie tylko mnie pociąga wpatrywanie się w księżyc... Jako dziecko starałam się doszukać części twarzy (po chwili mnie się to udawało), dziś patrząc... myślę, że gdzieś tam w świecie też patrzy ktoś samotny, na początku swojej życiowej wędrówki, rozmyślając nad tym jak ułoży sobie życie...
OdpowiedzUsuńA propos księżyca mój ostatni post do tego nawiązuje. Jestem zainspirowana Twoim projektem jak i postami tutaj, więc również postanowiłam się spróbować i zmienić kartkę papieru na materiał :) Dziękuję Ci za wszystko, za obudzenie we mnie marzyciela i kilku innych cech, które zaczęły zanikać wraz z wkraczaniem w coraz to mniej wesołą rzeczywistość... Zajmujesz u mnie w linkach honorowe miejsce :) DZIĘKUJĘ!
http://photos01.redcart.pl/templates/images/thumb/2176/0/0/pl/0/templates/images/products/2176/7554ff0596d79598bc94bb39d76acafe.jpg
OdpowiedzUsuńwiem, że pytanie od czapy, ale ciekawa jestem, co sądzisz o tej koszulce? :)
pozdrawiam
Natalia
Raczej nie w moim stylu, ale nie jest zła :)
OdpowiedzUsuńpiekne wlosy, tragiczne brwi
OdpowiedzUsuńpamiętasz może ile płaciłaś za zrobienie kolczyka?
OdpowiedzUsuńNiestety było to z 5lat temu, więc nie pamiętam :)
OdpowiedzUsuńJestem zachwycona Twoimi zdjęciami.
OdpowiedzUsuńWydajesz się być ciepłą, sympatyczną osobą.
Bardzo fajna koszulka!
<3
śliczie!! szczęśliwego nowego roku ;p! dodaje do obserwowanych i jestem fanem na facebooku. mogę liczyć na to samo? :)
OdpowiedzUsuńi obserwuje na bloglovin! :P
OdpowiedzUsuńa jaka jest nazwa tego drugiego blogu???
OdpowiedzUsuńZdjęcia cuuuuudowne, insporujące, ja też chcę takie:D ale najpierw chciałabym sie dowiedzieć jak je obrabiasz, bo to dla mnie naprawde mistrzostwo świata:D masz może namiar na jakiś tutorial który mogłabys polecić? ozz.
OdpowiedzUsuńrunwayscometrue.blogspot.com/2012/02/i-think-i-might-be-little-bit-tired-of.html sprawdz :)
OdpowiedzUsuńHeh, widzę, że dzisiaj mam dzień plagiatu ;)
Usuńod księżyca zależna jest czarownica...
OdpowiedzUsuń