Rise
Pierwszy dzień nowego roku, godzina dziwnie wczesna. Wyruszyłam na poszukiwanie pożywienia. Miasto przetarte śladami hucznej i mniej kulturalnej zabawy oddycha powoli, wietrzy ulice. To była jedna z tych nielicznych chwil, gdy otaczające betonowe ściany dawały trochę więcej przestrzeni, odbijały słońce, a nie chłód. Może to świadomość kolejnego początku. Przez najbliższe kilka miesięcy poranki będą lepsze, cieplejsze, przestrzenne, z widokiem na ośnieżone góry. Ze słońcem wpadającym przez okno w dachu. Ze szczekającym psem i przekomarzającymi się kotami. Wprawdzie znów żyję na kartonach, ale jakby spokojniej, w końcu ze świadomością, że swój kąt jest niemal na wyciągnięcie ręki. Potrzeba tylko cierpliwości, wiary i spokoju. Tego i Wam i sobie życzę.
I miłości, tęsknoty i szczęśliwych powrotów.
skirt: New Yorker
tee: MerryMeet.Me
jacket: Pull&Bear
77 komentarze
koszulka świetna *,*
OdpowiedzUsuńJak ja okrutnie kocham zdjęcia u Ciebie (Twoje czy Jimmy'ego:>). Gdy tylko widze nowy wpis w czytniku od razu mi serce szybciej bić zaczyna i prawie potykam się o klawiaturę by jak njaszybciej całość zobaczyć:)Piękno przez gigantyczne P:)
OdpowiedzUsuńI koszulka i Ty i krajobraz idelanie ze sobą współgracie:)
Najlepszego w Nowym Roku:) Marzeń spełnienia, jeszcze więcej magii i tego kątu/a :) już nie na wyciągnięcie ręki, ale własnego, ciepłego i spokojnego:)
Och, jak ja marzę o własnym kącie...
OdpowiedzUsuńZdjęcia przepiękne!
Ile bym dała za taki widok za oknem!
OdpowiedzUsuńPrześlicznie wyglądasz :)
świetne zdjęcia ! Jesteś bardzo fotogeniczna :)
OdpowiedzUsuńKasiu, określenie "potykam się o klawiaturę" niesamowicie mi poprawiło humor :)
OdpowiedzUsuńTwój wpis dał mi niesamowite poczucie ciepła, pewności, że wszystko się ułoży i tęsknoty za górami, ale takiej pozytywnej. dziękuję.
OdpowiedzUsuńOlga, takie właśnie trzeba mieć nastawienie :)
OdpowiedzUsuńwow, cudowne foty!!
OdpowiedzUsuńświetna stylizacja!
OdpowiedzUsuńblogrolle.blogspot.com
piękne zdjęcia, bardzo klimatyczne. Możesz napisać jakiego programu używasz ?
OdpowiedzUsuńna drugim zdjęciu po lewej wyszłaś niesamowicie dojrzale. :)
OdpowiedzUsuńa pogoda w rzeczy samej ostatnimi dniami jest piękna, wiosenna. i też lubię patrzeć na te ośnieżone góry, niestety nie z okna w dachu.. ;)
urocza koszulka,lubię prostotę
kolor rajstop nadaje charakteru, interesująco:)
OdpowiedzUsuńpiękne zdjęcia, oprócz tego uwielbiam Cię czytać, zawsze piszesz tak intrygująco ;) I jeden baardzo ważny aspekt, dla którego odwiedzam Twojego bloga to taki, że Pearl Jam to mój ulubiony zespół! Tak się cieszę, że jest ktoś 'w sieci' zakochany w głosie i piosenkach Eddiego.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ;))
ale pięknie wyglądasz :) i tak tu u Ciebie magicznie - obserwuję :)
OdpowiedzUsuńNajbardziej mi smutno, że tak rzadko piszesz. Uwielbiam każdą Twoją literkę, a to że jesteś piękna to wiesz:)
OdpowiedzUsuńMagda
Nie potrafię zrozumieć tego fenomenu- w tych zdjęciach kryje się coś tak niesamowitego, fantastycznego i tajemniczego... Jak ty to robisz? A do tego masz piękną i ponadczasową urodę... Ten Twój Jimmy robi prześwietne zdjęcia....
OdpowiedzUsuńśliczny płaszczyk i spódniczka:)
OdpowiedzUsuńAle widok z okna!!! Czy widzę po prawej stację na Śnieżce?
OdpowiedzUsuńTy masz Aife taki widok z okna? Woow,nic dziwnego, że kochasz się w księżycu :-)
OdpowiedzUsuńworldismine, Photoshop CS5.
OdpowiedzUsuńCarrie, tak to Śnieżka :)
Dziękuję Wam bardzo!
Wróciłaś do JG! Dobrze :)
OdpowiedzUsuńjak zwykle zaparło mi dech w piersiach.
OdpowiedzUsuńTwój widok z okna jest po prostu obłędny
OdpowiedzUsuńjakos tak ...kobieco tutaj. bardziej niz zwykle....
OdpowiedzUsuń:)
Zazdroszczę widoku z okna - chętnie życzyłabym sobie podobnego, bo kocham góry miłością niemalże bezgraniczną, a mam do nich tak daleko, oj, daleko....
OdpowiedzUsuńKoszulka jest cudowna. Niby prosta, ale ma w sobie coś co przyciąga wzrok. Tak jak prawdziwy księżyc - niby nic takiego, a nie można oderwać od niego wzroku.
Fuchsia, dokładnie, też uważam, że księżyc nie potrzebuje ozdobników :)
OdpowiedzUsuńStrasznie lubię do Ciebie zaglądać :-)
OdpowiedzUsuń"wybrałam się na poszukiwanie pożywienia" razem z tymi zdjęciami - jakbyś szukała jakiś jagódek po lasach ;)
OdpowiedzUsuńA zdjęcia przepiękne, takie przedwiosenne już...:) i zazdroszczę widoku z okna.
I zgodzę się z sabbą - wyglądasz bardzo kobieco, dojrzale (w pozytywnym tego słowa znaczeniu).
pozdrawiam Cię i życzę wszystkiego dobrego w nowym roku
piękne zdjęcia;)
OdpowiedzUsuńStrasznie teatralna stylizacja, w niezbyt pozytywnym sensie.
OdpowiedzUsuńCokolwiek byś nie założyła, najbardziej lubię Twój sposób noszenia rzeczy. Naturalny i nienachalny.
OdpowiedzUsuńZdjęcia są cudne, jak zwykle.
Jeśli mogę wybrać, to poproszę o miłość i powroty, tęsknot mam stanowczo zbyt wiele!
Wszystkiego najlepszego w Nowym Roku! <3
Piękne zdjęcia, Piękna Ty i piękne miejsca :)
OdpowiedzUsuńPozazdrościć widoku z okna i własnego kąta :)
pozdrawiam
elle
zazdroszczę widoku z okna..
OdpowiedzUsuńAife, jezdzisz dalej na snowboardzie czy przerzucilas sie na narty? Jesli tak, to gdzie bywasz? :) Bardzo licze na jakas fotorelacje! ;)
OdpowiedzUsuńCo to za miejsce? Gdzies w okolicach Jeleniej?
OdpowiedzUsuńJeżdżę, jeżdżę, tylko sezonu jeszcze nie otworzyłam. Móże wybiore się jutro, ale póki co przeżywam traumę, bo zginęła mi moja ukochana kurtka na deskę, w której wyglądam na alien-kermit :(
OdpowiedzUsuńA miejsce to okolice Jeleniej Góry.
Całe szczęście, że nie trauma po kontuzji, tak jak u mnie. Nie mogę się od poprzedniego sezonu. :( Kurtki szkoda - fajna była, chyba z Burtona, także trochę musiałabyś się na nową wykosztowac. Może się jeszcze znajdzie! :)
OdpowiedzUsuńJak już się wybierasz poszaleć, to gdzie? Karpacz, czy raczej Czechy?
Jak się okazało, jednak jutro, nasza polska Hala w Szklarskiej :)
OdpowiedzUsuńCzekam z utęsknieniem na choć jedno zdjęcie! :)
OdpowiedzUsuńaife czasami to juz pieprzysz tak, ze nawet przy duzej dawce wyrozumialosci nie moge sie powstrzymac zeby to napisac "wyruszylam na poszukiwanie pozywienia"???? WTF??? lodowke otworz :D tak tak - pewnie nic tam nie bylo a ja jestem wrednym anonimem :D moze mialo byc w klimacie w ogole ale wyszlo teatralnie, jak juz ktos pisal wyzej w odniesieniu do ubrania
OdpowiedzUsuńlubilam twoj styl pisania, ale od jakiegos czasu mam wrazenie ze krecisz sie w kolko wokol jakis melodramatycznych, uduchowionych skladanek slownych ;)
ps. lepiej ci z grzywka ;)
widok z okna niesamowity!
OdpowiedzUsuńmagicznie tu.
pozdrawiam
stylizacja tym razem taka sobie, ale zdjęcia jak zwykle przepiękne i bardzo klimatyczne :)
OdpowiedzUsuńwidok za oknem masz niesamowity, i otoczenie w którym mieszkasz musi być magiczne, pierwszy raz pomyślałam, że fajnie byłoby przez kilka lat pomieszkać blisko natury, a nie betonu :)
ps.powinnaś zapuścić brwi, ładniej byś wyglądała :), takie w połączeniu z ciemną szminką cię postarzają :(
Pięknie i... jakoś tak magicznie. Jak zawsze z resztą. Zdjęcia bardzo klimatyczne, i myślę, że to nie tylko zasługa pięknej okolicy.
OdpowiedzUsuńSprawiasz, że wróciła mi wiara w okręg jeleniogórski, bo od jakiegoś czasu uważałam, że wszyscy ludzie mieszkający w tej okolicy są szarzy i bez wyrazu, bez życia... A jednak, zostałam mile zaskoczona i trochę przychylniej patrzę na ludzi na ulicy, dzięki czemu zauważam subtelne indywidualności.
Zachwyt, zachwyt i jeszcze raz zachwyt.
Zdradzisz, jaka to marka i odcień szminki? :)
Madeleine, Rimmel 'Heartbreaker' :)
OdpowiedzUsuńCzy użyłaś tu podkładu lub jakiegoś pudru? Malujesz się na codzień?
OdpowiedzUsuńZimą niestety używam podkładu, niedobór słońca, a solarium nie lubię.
OdpowiedzUsuńJakiego podkładu używasz teraz?
OdpowiedzUsuńRimmel Match Perfection.
OdpowiedzUsuńNiech zgadnę, tusz, który używasz to Rimmel Lash Accelelator? ;)
OdpowiedzUsuńJola, tak, ale nie jestem z niego za bardzo zadowolona. Żeby było jasne, nie jestem sponsorowana przez tę markę, kosmetyki kupiłam za własne pieniądze :) I w sumie przykre, że trzeba to zaznaczać, ale pewnie już padły takie podejrzenia.
OdpowiedzUsuńNie, nie! :) Nawet nie przeszlo mi to przez mysl. Ciekawia mnie Twoje odkrycia kosmetyczne po prostu.
OdpowiedzUsuńuwielbiam sposób w jaki łączysz modę i słowa.
OdpowiedzUsuńobserwuję.
OdpowiedzUsuńNiezwykła z Ciebie kobiecość.
OdpowiedzUsuńDziękuje za przypomnienie tego filmu! Oglądając go tęskni się za czymś co trudno określić, czymś wspaniałym, prawda? To samo czuje patrząc na góry.
OdpowiedzUsuńto mój ulubiony kawałek http://www.youtube.com/watch?v=7LHYBHUsn2M
Śliczna koszulka. Pozdrowienia, Magda z Poznania
Magdo, mam tak samo z tą nieokreśloną tęsknotą, a film oczywiście uwielbiam :)
OdpowiedzUsuńUrocze zdjęcia, podoba mi się ta bluzka z księżycem - mnie osobiście nakłania do refleksji :)
OdpowiedzUsuńJak znajdziesz chwilkę czasu, to proszę obejrzyj moje stylizacje i napisz, co o nich myślisz :) www.violinstyle.blogspot.com
piekna sesja!
OdpowiedzUsuńaleksandra-fortuna.blogspot.com
Jaki możesz Aife polecić film na samotne wieczory ? Chciałabym poznać Twój gust, pozdrawiam !
OdpowiedzUsuńWitaj Aife! Niesamowicie się cieszę z postu i wchłaniam każde słowo po słowie, każdą literę po literze starannie ją analizując. I jest mi dobrze gdzieś w środku, gdy czytam te wszystkie wypociny.
OdpowiedzUsuńMam pytanie. Czy można Cię gdzieś spotkać oprócz tego bloga ? Prowadzisz coś jeszcze, udzielasz się, piszesz ? Uwielbiam Twoją osobę i Twój lekki styl pisania, chętnie bym poczytała jeszcze co nieco w Twojej odsłonie ;)
Pozdrawiam, Asia
Jeśli chodzi o filmy, to mogę polecić np. dwa ostatnie jakie oglądałam i akurat mi przypadły do gustu bardzo, czyli "Przekręt" i "Po prostu razem".
OdpowiedzUsuńAsiu, bardzo dziękuję, jestem jeszcze tu: www.inexile.wordpress.com
dawno mnie nie było, ale nie zmieniło się nic. nadal kocham Twoje posty, słowa i zdjęcia !
OdpowiedzUsuńpozdr. AL / Alice! wake up!
You mesmerize me, what an incredible person you seem to be!
OdpowiedzUsuńJakże inspirujacy blog. Przemyslany, prosty i magiczny. Tak samo jak stylizacji. Esencja piekna. :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do mnie http://annamarieann.blogspot.com xx
Cudny blog, ciesze się, że tu trafiłam :D
OdpowiedzUsuńjako że jestem szczęśliwą posiadaczką tej koszulki, to chciałam tylko zarekomendować- jest super! ;) naprawdę czuć w dotyku różnicę w jakości między chińskimi koszulkami z sieciówek, a tym t-shirtem, ten dużo ładniej się układa, nawet pachnie inaczej! :)(tylko niektórzy się ze mnie śmieją, że chcę zostać Czarodziejką z Księżyca :>)
OdpowiedzUsuńjako, że jestem szczęśliwą posiadaczką tej koszulki, to chciałam polecić- jest super! :) świetnie się układa, nawet pachnie jakoś tak inaczej niż t-shirty z sieciówek- zdecydowanie można wyczuć różnicę w jakości! :) (tylko niektórzy się trochę śmieją, że chcę zostać Czarodziejką z Księżyca :>)
OdpowiedzUsuńspódniczka świetna <3
OdpowiedzUsuńKokarda, nie mogę się doczekać, jak pokażesz się w tej koszulce, koniecznie daj znać :)
OdpowiedzUsuńprzepiękne zdjęcia, jak zawsze no!
OdpowiedzUsuńGenialny krajobraz na zdjęciach ;)
OdpowiedzUsuńA co do ubioru to fajna bluzka i kurta też mi się podoba.
Pozdrawiam.
I zapraszam do siebie.
http://encore-aimer.blogspot.com/
Bardzo mi się podoba ten kolor szminki :)
OdpowiedzUsuńAife, pamiętam Cie jeszcze z początków stylio.pl! Pięknie się od tamtego czasu rozwinęłaś. Trzymaj tak dalej! :)
OdpowiedzUsuńtęsknię za regularnymi postami..
OdpowiedzUsuńcudowne zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńte zdjęcia są przecudowne ! *__*
OdpowiedzUsuń