Dziwne Wzgórze
Z każdym kolejnym krokiem czułam coraz większe ciepło na piersi i coraz mniej swoje stopy. Nieplanowany spacer przez śnieżne pole zaskoczył mnie z kompletnie nieodpowiednim obuwiem, ale zostanie w samochodzie byłoby zbyt wielką stratą, by posłuchać głosu rozsądku. Stopy ogrzeję, spodnie wysuszę, za chwilę. Junior tradycyjnie przełączył się na stan skupienia i obserwacji i w milczeniu przyjmował moje coraz cięższe oddechy. Nie do końca wiedziałam po co idę na szczyt, skoro dziś i tak nie było widać zbyt wiele. Góry schowały się za śnieżnymi pierzynami, zostawiając mnie z nutą tęsknoty i rozczarowania. Coś jednak ciągnęło mnie dalej, coś co za pierwszym razem sprawiło, że miałam gęsią skórkę, pijane szczęście na twarzy i chwilę zapomnienia. Szukałam wiatru, który mnie tam opętał, który zabrał rozsądek, zawstydził i pobudził marzenia. Całkowicie nieracjonalne kilkaset metrów, z dala od zgiełku samochodów. Stałam na szczycie i patrzyłam na pojedyncze plamy słońca wędrujące po kotlinie, póki ciche pomrukiwanie małego, zwiastujące nadchodzący sen, nie przywróciło mi trzeźwego myślenia.
Poniższe zdjęcia są z wyprawy do pięknego Skalnego Miasta znajdującego się w Adršpach.
26 komentarze
Przecudnie.
OdpowiedzUsuńniesamowite zdjęcia, czuć w nich taką magię !
OdpowiedzUsuńTwoje zdjęcia przypomniały mi o tym, jak bardzo chciałabym tam wrócić. Dziękuję <3
OdpowiedzUsuńMiejsce marzeń.
OdpowiedzUsuńSkalne miasto jest cudowne! Ja niestety byłam w środku sezonu, a tłum ludzi skradł temu miejscu sporo uroku.
OdpowiedzUsuńMagiczne! Przypomina mi klimat z filmu "Piknik pod Wiszącą Skałą", którego nikt nie lubi i nie rozumie, a u mnie zawsze wywołuje ciary.
OdpowiedzUsuńJak pięknie! Jak dla mnie świetne jest to, że junior towarzyszy Wam podczas tych wędrówek :)
OdpowiedzUsuńHej, piekne zdjęcia. Mogę podpytać którego obiektywu używałaś? Czy to jest 50 mm?
OdpowiedzUsuńTak, 50tka :)
UsuńJak pięknie! Zachwycam się maksymalnie!
OdpowiedzUsuńAsiu ja mam pytanie odnosnie wedrowek z dzieckiem. Czy Jaś chetnie siedzi w nosidelku? Czy mozesz polecic, to ktore uzywacie?
OdpowiedzUsuńPiękne miejsce i zdjęcia :) Junior od najmłodszego zdobywa szczyty :D
OdpowiedzUsuńAch !!!! Byłam tam gdy moja starsza córka miała niespełna 3 latka - piękne miejsce ... Lecz Wasze zdjęcia wydobyły z niego coś więcej ... Magię ♥ Ciepło pozdrawiam !:)
OdpowiedzUsuńNie wiem czemu Cie przechrzcilam - Anita mialo byc nie Asiu :) i cos mi tak nie pasowalo. Chyba przez te ostatnia wspolrace z Asia ze styledigger przepraszam!
OdpowiedzUsuńNiv się nie stało, Aśki to fajne dziewczyny ;) Nasze nosidełko jest firmy Tula i to zdecydowanie jeden z najlepszych zakupów ostatnich lat. Jasiek bardzo lubi w nim przebywać i nie raz było ono już ratunkiem dla zmęczonej marudy, która nie mogła nigdzie zasnąć.
UsuńU nas to samo;)W górach też byliśmy z Tulą,rozstaliśmy się z nią jak mały miał ok roczku,zaczął chodzić i już nie dawał się więzić;)
UsuńPrzepiękne zdjęcia, z chęcią powiesiłabym któreś z nich u mnie na ścianie.
OdpowiedzUsuńUwielbiam Twoje teksty i zdjęcia! Żeby było ich jak najwięcej :)
OdpowiedzUsuńJestem pod wrażeniem! Świetne miejsce- dodaję do mojej listy miejsc do odwiedzenia :)
OdpowiedzUsuńRewelacyjny klimat :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
www.dookola-swiata-w-jeden-dzien.blogspot.com
Ale tam pięknie pusto :)
OdpowiedzUsuńZ Twoich zdjęć emanuje czarodziejska cisza i spokój :)
Byłam tam 3 lata temu i niestety były tam również tłumy ludzi...
Skalne Miasto to dla mnie wyjątkowe miejsce. Może po części dlatego, że zawsze zabierał mnie w tamte rejony kuzyn, który mieszka ode mnie jakieś 400 km. Ta wyprawa to był taki mój pierwszy kontakt z górami. Potem zaczęły się Karkonosze, aż w końcu poniosło mnie w Tatry :) Mimo, iż najbardziej urokliwe są Karkonosze, najpiękniejsze i budzące respekt i pokorę Tatry, to w Skalnym Mieście czuję taką dziwną i nieopisaną magię.
OdpowiedzUsuńPS. A Ty Aife, dorzuciłaś swój patyczek, by podeprzeć skałę? :) Niedługo i Junior dołączy do pozostałych :)
Cudooooooowne zdjęcia! Nie mogę się napatrzyć! ♥
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia. Ja kocham góry, odiwedzam je niemal co tydzień. Czytając tego posta przypomniały mi się moje wyprawy we mgle. Dla przykładu tu: http://likethisphlog.blogspot.fr/2014/06/la-dent-doche-2221-m.html
OdpowiedzUsuńNiesamowite zdjęcia !! Magia w obiektywie :)
OdpowiedzUsuńzapraszam do mnie, może komuś się spodoba -> http://owntravelbook.blogspot.com/
Coś pięknego! <3
OdpowiedzUsuń