Love Blues
Jest jeden podstawowy powód, dla którego piszę ten post - wdzięczność. Wspomnienia, radość i ogromne wzruszenia zostaną ze mną z całą pewnością do końca życia i gdyby tylko o nie chodziło, nie wiem, czy nie zostawiłabym ich tylko dla siebie i najbliższych. W organizacji tego dnia pomogło nam jednak mnóstwo naprawdę wspaniałych osób, które zasługują na podziękowania wykrzyczane w wirtualną przestrzeń. To również dzięki nim ten dzień był idealny. Uwierzcie mi, że nie zmieniłabym w nim nic, nie żałuję też ani jednej kropli deszczu, bo to one sprawiły, że po wyjściu z kapliczki zobaczyliśmy jak góry oddychają. To był drugi najszczęśliwszy dzień w moim życiu i dziękuję każdemu, kto był z nami sercem i myślami, a przede wszystkim dziękuję mojemu mężowi, za troskę, czułość, miłość i nasz największy Skarb.
Najczęściej zadawanym pytaniem w sprawie ślubu było: "A kto ci będzie robił zdjęcia?". Serio, pytał o to każdy, w dodatku często z wyraźną troską. Wiele osób uważało, że moje wymagania będą ogromne, a ja wiedziałam, że wystarczy znaleźć odpowiednią osobę i dać jej pełną swobodę. Poprosiłam znajomych o zasugerowanie jakiegoś fotografa i Justynę wskazało kilka osób. Po obejrzeniu jej zdjęć, wiedziałam, że to to. Po naszym spotkaniu byłam wręcz o tym przekonana. Justyna ma takie podejście do fotografii jak ja. Wiem, że mamy takie samo fotograficzne serce, więc zaufałam jej w pełni. Jedyne na czym mi zależało, to by spędziła z nami mile dzień i pracowała z uśmiechem na ustach. Bardzo się cieszę, że to właśnie ona była z nami i wypatruję niecierpliwie naszego kolejnego spotkania. Dziękujemy, Czarodziejko za oddanie magii tamtego dnia. Poniżej znajdziecie fragment tej przepięknej pamiątki.
Mimo że nie widzieliśmy jeszcze efektu końcowego, dziękuję również Bartowi za dyskrecję i uśmiech.
zdjęcia: Justyna Zduńczyk i Ania Pińkowska
sukienka: Salon sukni ślubnych Gebi Jelenia Góra
makijaż: Ola Oblicka
fryzura: Sylwia Drożniak
kwiaty/wianek: Madzia In Bloom
dekoracje papierowe: Cudowianki
film: Maciek Bartkiewicz
tort: Cukiernia Merkury
księga gości: Decoris
miejsce ceremonii: Kapliczka Św. Anny na Grabowcu
sala weselna: Pod Dudziarzem w Radomierzu
120 komentarze
Przepiękne. Od kilku lat zerkam na Twoje zdjęcia z różnych reportaży, sesji zdjęciowych. Nie zawiodłam się zupełnie oglądając te z Waszego wesela :) Życzę Wam, żebyście długo byli szczęsliwi itak wspaniali jak jesteście :)
OdpowiedzUsuńŚlub marzenie,przepiękny w całej jego skromności,gratuluję !
OdpowiedzUsuńSerdeczne gratulacje! Klimat wesela, taki 'lekki' i delikatny, zupelnie inny od tego, co zazwyczaj na takich imprezach mozna zobaczyc. Perfekcyjna organizacja! Dbalosc o detale i konsekwencja w trzymaniu sie tej 'lesnej' konwencji dala magiczny klimat, ktorego zaden gosc z pewnoscia nigdy nie zapomni.
OdpowiedzUsuńTa perfekcja naprawdę taka wcale nie była perfekcyjna, ale cieszę się, że z boku wygląda to wszystko spójnie ;)
UsuńBrak słów, żeby to opisać. Najprościej: dziękuję, Anito. Od chwil uchwyconych na tych zdjęciach bije tak niewyobrażalnie wielkie szczęście, że aż łzy popłynęły mi z oczu :) Cieszę się mocno Twoją radością i życzę Ci pięknego dalszego życia.
OdpowiedzUsuńDziękuję, Ewelinko :)
UsuńTo się czuje że to jest TO!:) To jest TA MIŁOŚĆ, ten DZIEŃ, ta MAGIA, czuje się to, że TAK MUSIAŁO BYĆ!:) Takie ukoronowanie Waszej miłości było Ci pisane, totalnie w Twoim stylu, totalnie czarujące :)
OdpowiedzUsuńKochana, wyglądałaś przepięknie :) Gdy się uśmiechasz, to przypominasz mi Arielkę z Małej syrenki, jesteś bajecznie urocza!:) Z tych zdjęć bije miłość, widać, że kochacie się bardzo mocno, że ślub i wesele przyniosły Wam tyle radości!:) Serdecznie Wam gratuluję i życzę wszystkiego najlepszego, by miłość rosła w Was każdego dnia, byście odczuwali codziennie wielką radość :)
Pozdrawiam serdecznie :)
Dziękuję bardzo!
UsuńDech mi zaparlo. Gratuluje!
OdpowiedzUsuńAife, to są jedne z najpiękniejszych zdjęć ślubnych jakie widziałam. W dużej mierze przez to, co widać w Twoich oczach :-) życzę dalszego ogromu szczęścia i ściskam serdecznie, chociaż znam Cię tylko z internetu :-)
OdpowiedzUsuńDziękuję i ściskam również :)
Usuńwow :)
OdpowiedzUsuńCzytam Twojego bloga od taaaaaak dawna, nigdy jednak nie mogłam się przełamać, żeby coś napisać ;) ale lepszej okazji chyba nie będzie!
OdpowiedzUsuńGratuluję serdecznie ślubu jak z bajki, a może bardziej jak z baśni ;) przepiękny dzień, przepiękne zdjęcia, cudowni Państwo Młodzi :)
Życzę dużo miłości!
Marysia :)
Dziękuję Marysiu :)
Usuńnie wiem przy którym zdjęciu pojawiły mi się łzy...widać że było to cudowne wesele pełne prawdziwych uczuć i wzruszeń :) pozostaje mi tylko życzyć więcej miłości i szczęścia !
OdpowiedzUsuńDziękuję za życzenia i miłe słowa :)
UsuńMagia bije już z tego wpisu, a co dopiero być tam i to przeżywać :) Coś pięknego, gratulacje ogromne!
OdpowiedzUsuńŚlicznie dziękuję Cajmel :)
UsuńPrzecudownie to wszystko wyglada, pierwsze wesele i ślub takie naturalne, szczere i bardzo bajkowe jakie widzę, a nie sztuczne
OdpowiedzUsuńKurczę, czytam Twojego bloga niemal od początku i naprawdę się wzruszyłam - najpiękniejszy ślub, widać że taki Wasz :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Agnieszko :)
UsuńWzruszające!
OdpowiedzUsuńTeż od kilku lat z przyjemnością oglądam Twoje zdjęcia (i V też:)
OdpowiedzUsuńAle chyba pierwszy raz komentuję. Musisz być pięknym człowiekiem tam w środku i piękna jest ta Twoja wrażliwość. Pomysł z kapliczką i ślubem w takich okolicznościach jest bliski mojemu wyobrażeniu o ślubie idealnym, prostym, skupionym na przysiędze.
Gratuluję!
Cieszę się, że to widać na zdjęciach, to miejsce było naprawdę idealne.
UsuńCudowne zdjęcia! Kwiaty przepiękne, suknia bajeczna! I ten wianek <3
OdpowiedzUsuńVANILLAMADNESS.com
Dzięki, że jednak nie zdecydowałaś się na zostawienie tego tylko dla siebie i najbliższych. Oglądanie tych zdjęć było magiczne i sprawiło, że radowałam się, jakbym była tam z Wami. Wszystko musiało wyglądać jeszcze piękniej na żywo! Wszystkiego najlepszego :-)
OdpowiedzUsuńBardzo mi (nam) miło :)
UsuńTo najpiękniejszy ślub jaki widziałam. Nie spodziewasz się nawet jakie wrażenie na mnie wywarłaś, dałaś mi nadzieję na piękną miłość i uświadomiłaś jakie szczęście ona daje. Brak mi słów, to jest po prostu cudowne.
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńZdjęcia piękne, mimo, że uwielbiam twój blog od dawna (pamiętam też stary) to chyba pierwszy raz widzę na zdjęciach spontaniczne miny w twoim wykonanii
OdpowiedzUsuńEee zdarzało się i wcześniej ;)
Usuńcudowne, cudowna historia, każde zdjęcie jest przepełnione miłością, oddaniem i to jest najpiękniejsze w ślubie, weselu... dziękuje, bo jest to potwierdzenie mojej, mam nadzieje że to nastanie, wizji tego szczególnego dnia.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Paulina
Na pewno nastanie, cierpliwości :)
UsuńA mnie najbardziej wzruszyło zdjęcie jak karmisz Synka :) piękne!
OdpowiedzUsuńTeż je uwielbiam, jest wyjątkowo ważne dla mnie :)
UsuńAnita, jesteś tak piękna, że aż brak słów. Teraz wiem już, jak chcę żeby wyglądał w odległej przyszłości mój ślub. Dzięki, że podzieliliście się z nami tak ważną częścią Waszego życia. I wielki plus za Soundgarden i The White Stripes. ;)
OdpowiedzUsuńDziękujemy :) Soundgarden to tylko jeden ze skarbów jakie dostaliśmy, naprawdę goście nas zaskoczyli ilością świetnych płyt.
UsuńCudowna pełnia szczęścia. Cudowny klimat i zdjęć i całej oprawy wesela i ślubu. Suknie masz idealną! Tak bardzo się cieszę, że wszystko było tak piękne w tym szczególnym dla Was dniu! Jestem wzruszona i pełna podziwu dla każdej z wymienionych osób. Są mistrzami! Gratuluję! Po prostu braknie słów :D
OdpowiedzUsuńDziękuję, a wszyscy, o których wspomniałam naprawdę spisali się świetnie i z czystym sumieniem mogę ich polecić.
UsuńNiesamowite! Przepiękne zdjęcia i cudna ceremonia.
OdpowiedzUsuńŚledzę Twoje reportaże ślubne już od kilku lat, ale pierwszy raz coś komentuję. Absolutnie uwielbiam Twoje zdjęcia, Twoją wizję i serce do fotografii. W Twoich zdjęciach jest 'to coś' co sprawia, że oglądając je czuje się jak uczestnik wydarzenia. Mam nadzieję, że kiedyś spotkamy się na moim ślubie bo nie wyobrażam sobie żeby ktokolwiek inny uwiecznił ten moment. Zdjęcia z Twojego ślubu są piękne, klimatyczne. Widać, że zadbaliście o najdrobniejszy detal i to wszystko razem, lampiony, kwiaty, suknia, lokalizacja i oczywiście miłość która aż promieniuje z tych fotografii tworzy fantastyczny obrazek. Życzę Wam dużo, dużo szczęścia i czekam na kolejne reportaże! :)
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję, z tym dbaniem o szczegóły to w sumie wyszło dość spontanicznie, ale cieszę się, że efekt końcowy się podoba :)
UsuńPiękne zdjęcia, i chyba najpiękniejszy ślub jaki kiedykolwiek widziałam. Magia którą Ty potrafisz pokazać na zdjęciach jak widać jest po prostu w Tobie, bo mimo ze tym razem to nie Ty stałaś za obiektywem, ona wciąż tam jest. Dziękuję, że podzieliłaś się z nami tym dniem! :)
OdpowiedzUsuńAle mi miło, dziękuję!
UsuńPrzepiekne zdjecia! Cudowne dekoracje! Wszystko tak pieknie do siebie pasuje. Marzenie!
OdpowiedzUsuńWszystkiego dobrego, Sonia
www.dookola-swiata-w-jeden-dzien.blogspot.com
Bardzo bardzo Cię cenię i uwielbiam czytać Twojego bloga. Jest tu ciepło, spokój i szczęście - jesteś taką moją inspiracją. Masz niesamowity dar nadawaniu magii zdarzeniom. Moc szczęścia! :)
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję!
Usuńjestem oszołomiona, bajkowy ślub...
OdpowiedzUsuńpozdrawiam Anita :}
Pozdrawiam również imienniczko :)
Usuńpiękne zdjęcia, zawierające (oczywiście :)) coś magicznego w sobie :) Ciężko się nie wzruszyć widząc tyle radości, miłości, szczęścia na tych zdjęciach. Gdzieś usłyszałam, że ślub jest dla Młodej Pary, to celebracja ich miłości, ich pragnienia bycia razem i złożenia tej przysięgi przed Bogiem. To oni mają się najlepiej czuć tego dnia. A Wy ponadto jeszcze podzieliliście się tą magią, tym szczęściem ze swoimi bliskimi - a dzięki tej notce i zdjęciom - też z nami :)
OdpowiedzUsuńZa co Ci bardzo, Aife, dziękuję :)
dodałaś mi nieco wiary, że też będę miała kiedyśtam swój wymarzony ślub (bo jak widać da się przełożyć marzenia i fascynacje na realne elementy), jak i zainspirowałaś mnie kilkoma pomysłami, jak można to zrobić :)
Cieszę się, że znalazłaś jakieś pomysły dla siebie :) I zgadzam się, że ten dzień jest przede wszystkim dla pary młodej, a nie z nastawieniem by dogodzić gościom.
Usuńtaki wasz ten ślub, bardzo wasz:) z jednej strony b się cieszę że się podzieliłaś tym z nami, z drugiej myślę - trzeba było to zostawić tylko dla was:) mimo tylu podziękowań:)
OdpowiedzUsuńNa szczęście zostawiliśmy dla siebie jakieś 90% innych wspomnień z tego dnia, więc równowaga zachowana ;)
Usuńwzruszyłam się.... przepiękna historia! wszystkiego dobrego życzę :)
OdpowiedzUsuńDziękuję i wzajemnie :)
UsuńCoś pięknego! Tak i mi się marzy...tak po mojemu (naszemu). Magia... ;))) jeszcze więcej szczęścia i miłości!
OdpowiedzUsuńNiech więc tak będzie, powodzenia!
Usuńcudowne! Absolutna magia w każdym calu, w każdym zdjęciu, w każdym momencie.
OdpowiedzUsuńDzięki :)
UsuńMagia to za mało powiedziane. Coś pięknego <3 <3 <3 !
OdpowiedzUsuńPiękne! <3
OdpowiedzUsuńNie lubię ślubów i wesel, mam na nie alergię! Lata wymuszonego uczestnictwa w kiczowatych cyrkach i sztucznych pokazówkach tylko utwierdziły mnie w przekonaniu, że sama nigdy się na to nie zdecyduję.
OdpowiedzUsuńAle to co tutaj dziś zobaczyłam... Nigdy bym nie podejrzewała, że ślub może tak wyglądać i że w tym wszystkim rzeczywiście może chodzić o miłość. Dziękuję Ci bardzo za ten reportaż.
Dziękuję, możliwości jest naprawdę wiele, trzeba kierować się przede wszystkim tym, że to dla nas będzie to ważne wspomnienie, nie dla gości.
UsuńNie mogę przestać płakać. Jesteście wspaniali!
OdpowiedzUsuńMiłość, którą widzę na zdjęciach, jest niezwykła!
Dziękuję!
Tak bardzo, bardzo, baaaardzo mocno dziękuję!
To ja dziękuję!
Usuńnie mogę przestać gapić się na te zdjęcia... cudownie oddany klimat, piękne ujęcia, baaardzo wzruszające :)
OdpowiedzUsuńp.s. życzę Wam szczęścia i dużo miłości na nowej drodze życia :)
Dziękuję i również wszystkiego najlepszego!
UsuńMagia :)
OdpowiedzUsuńCudowny i przeprzeprzepiękny ślub, dekoracje, góry, sukienka, Wy! Po prostu wszystko jak marzenie :) Gratuluję :)
OdpowiedzUsuńWzruszyłam się. Bardzo chciałabym się znaleźć kiedyś na Twoim miejscu, być szczęśliwą i przeżyć pięknie Ten dzień...
OdpowiedzUsuńBardzo, bardzo piękny post. Gratuluję i życzę powodzenia!
Uda się na pewno :)
UsuńOby... Dziękuję :)
UsuńPo prostu cudo!! Twoja dbałość o szczegóły i perfekcja są godne podziwu!!!! Wyściółka obrączek powaliła mnie na łopatki!! Wielki szacun :)
OdpowiedzUsuńDziękuję, to zasługa kochanej V. :)
Usuńpiękne i wyjątkowe. Ślub jak marzenie. Przepięknie wyglądałaś, widać że szczęśliwa :)
OdpowiedzUsuńO jejciu, winyl "Badmotorfinger" <3
OdpowiedzUsuńNiesamowite, czarodziejskie i takie wasze!
OdpowiedzUsuńStrasznie się wzruszyłam oglądając te zdjęcia... coś pięknego. Wszystkiego dobrego!
OdpowiedzUsuńAnita, wyglądałaś tak naturalnie pięknie, jeśli mogę to tak ująć, że brak mi tu słów. Cała otoczka, dekoracje, zdjęcia i miejsce Waszego wspaniałego dnia stają się dla mnie inspiracją. Widać jak bardzo jesteś szczęśliwa i jak wielka jest Wasza miłość. Życzę Wam by nigdy nie ustawała, bo to największy skarb. Wszystkiego najlepszego :)! Gorące pozdrowienia dla Was z Krakowa :)!
OdpowiedzUsuńKasia
Dziękuję!
UsuńPięknie, uroczo, z klasą, magicznie, naturalnie, prawdziwie, z czułością - takie określenia przychodzą mi do głowy po obejrzeniu reportażu z Waszego wyjątkowego dnia. Cieszę się i gratuluję, że wszystko odbyło się tak, jak chciałaś.
OdpowiedzUsuńWszystkiego dobrego Aife!
Bardzo dziękuję :)
UsuńCudowna relacja. Wzruszyłam się przy czytaniu, czując na przemian to ciepło na sercu, a to znów dreszcze emocji. Jesteś wspaniałą osobą, pełną inspiracji. Mam nadzieję, że kiedyś będę miała możliwość Cię spotkać. Wspaniały wpis i zdjęcia, relacja, wszystko! Zdjęcie gór - kapitalne!
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję, może kiedyś uda się spotkać, szczególnie, że mam w planach organizację spotkań dla ludzi z pasją :)
Usuńno i w końcu posłuchał :)
OdpowiedzUsuńtak mi się przypomniało jak kiedyś napisałaś...
"PONIEDZIAŁEK, 06 WRZEŚNIA 2010
We Die Young
Zastanawiałam się dzisiaj przez chwilę, gdzie zaczęła się moja fascynacja rockiem i życiem wyjętym ze sztywnych zasad co wypada, a co nie. Uwielbiam jak Tato robił testy sprzętu w garażu, aż drżała podbitka na moim poddaszu. Uwielbiam jak do dziś czasem zdarza mu się puścić jakiś koncert w salonie, gdzie bariera dźwięku drażni drzewa w ogrodzie. Wspominam z uśmiechem, jak mieliśmy zwyczaj nosić czapki z daszkiem i gdy przejeżdżaliśmy obok tablicy z napisem "Sława", przekręcaliśmy synchronicznie daszki do tyłu, bo zaczynały się wakacje. I kocham marzyć o tym, że jeszcze nadejdzie taki dzień, gdy zabiorę go na koncert i razem posłuchamy na żywo Thunderstruck albo Whiskey in the Jar. Albo... albo posłucha jak gram ja."
To jest po prostu niesamowite, że to wyciągnęłaś z szuflady przeszłości! Zapomniałam już o tym, a faktycznie pasuje cudownie!
UsuńJak wiele osób wyżej, bloga długo przeglądam, śledzę Cię na instagramie, facebook'u, choć nie komentuje. Ale... to jest najpiekniejszy post na tym blogu. Oczekiwałam tego naprawde długo! Ten cały ślub jest tak niesamowicie magiczny, i co najlepsze, stworzony został z wielkim sercem oraz zaangażowaniem. Wszystko idealnie zaplanowane. I ta sukienka! Wyglądałaś pięknie poprostu. Cieszę się, że znalazłaś kogoś z kim możesz się dzielić tym co najlepsze w Tobie, jak i najgorsze. Życzę Wam z mężem i waszym maluchem wiele cudownych chwil spędzonych razem! O takim ślubie marzy chyba każda kobieta! Jesteś czarodziejką, Aife! :)))))))
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo, że napisałaś tak miłe słowa, wszystkiego dobrego również!
UsuńBardzo dziękuję, Twój komentarz o najlepszej wersji siebie zapadł mi głęboko w pamięć, taaak mi miło!
OdpowiedzUsuńAife, dziękuję Ci bardzo, że zechciałaś sie z nami podzielić Tym Dniem!
OdpowiedzUsuńByło pięknie! Wszystko cudownie ze sobą gra, jest takie Twoje, wyobrażam sobie, jak to musiało być na żywo, skoro oglądając zdjęcia mam ciary:)
Jeszcze raz wszystkiego dobrego dla Was. Niech to trwa i rozwija się, niech będzie tylko piękniej.
Na żywo było super, super! Dziękuję :)
UsuńBardzo dziękuje!
OdpowiedzUsuńPodzielam opinie każdego komentującego: magia bije z tych zdjęć, przepiękny klimat wesela. Myślę,że każdy kto chciałby je powtórzyć, już nie osiągnąłby takiego efektu. Cudownie ;)
OdpowiedzUsuńNie napisze niczego oryginalnego, ale Twój ślub wygląda na przemagiczny! Cudowne zdjęcia, i Ty cudownie wyglądałaś! :) Gratuluję i dalszego szczęścia życzę :)
OdpowiedzUsuńOgromnie Ci gratuluję, bo widać, że sie kochacie. Śliczny ślub, śliczna Panna Młoda ;-) zdjęcia zdecydowanie oddają magię tego dnia. Czytając samoistnie leciały mi łzy, pod koniec już ryczałam ;d na żywo musiała być miazga i Ty w tej wielkiej sukni za parkusją! Mega Szcześciara ;)
OdpowiedzUsuńPs. Zdjęcie jak karmisz synka i to, gdzie trzymasz się za rekę z Villkiem w kapliczce wymiata!
Dziekuje za te zdjęcia :) czekałam na nie, bo to wazny dzień w zyciu nieznanej mi, ale bliskiej osoby. Gratuluje i zycze teraz pojemnej pamięci- tej osobistej, wewnętrznej- do kolekcjonowania niepowtarzalnych chwil, które przynioslo i będzie przynosić Rodzinne zycie :) :* gunia
OdpowiedzUsuńOch, Aife..
OdpowiedzUsuńWidziałam wszystkie Twoje reportaże ślubne - aplikuję je sobie na chandrę.. zawsze działają :)
Ale dzisiaj się popłakałam. Ze wzruszenia.
Chciałabym, któregoś dnia, na swoim ślubie wyglądać na tak szczęśliwą, tak spełnioną.. Aby ta Miłość dosłownie wisiała w powietrzu - jak u Was.
Dziękuję Aife, dzięki Tobie mam o czym marzyć.
Życzę Ci jeszcze więcej szczęścia, Miłości i magii, którą w sobie nosisz.
Najszczersze pozdrowienia dla Ciebie, Twojego Męża i Juniora.
Mam dosyć nietypowe pytanie - skąd pochodzi zastawa, która pojawiła się na waszym stole? Pytam, gdyż jest zachwycająca!
OdpowiedzUsuńMnie też te zdjęcia wyjątkowo wzruszyły, a przecież wcale się nie wzruszam takimi rzeczami. Ale wyglądasz tak pięknie, kiedy na nie patrzę nie mam wątpliwości, że jesteś najpiękniejszą kobietą na świecie. Tak działa ta Twoja magia i szczęście, bo jestem pewna, że sama sukienka, makijaż i kwiaty tego nie zdziałają (choć i tak zapierają dech w piersiach swą urodą). Ale najbardziej wzruszają mnie zdjęcia z Villkiem. Podziwiam Waszą przyjaźń i chyba gdy patrzę na Jej piękny uśmiech, to czuję to wzruszenie, jakie ja bym czuła na ślubie własnej przyjaciółki, siostry. Obie wyglądacie fantastycznie, dziękuję za podzielenie się tymi emocjami. Ślę mnóstwo dobrych myśli!
OdpowiedzUsuńno i piszę ten komentarz zapłakana. zwaliło mnie z nóg. wierna fanka Kamila <3
OdpowiedzUsuńPrawdziwa magia, jesteś przepiękna! Dziękuję Ci, że podzieliłaś się z nami tą osobistą chwilą. Niesamowite zdjęcia!
OdpowiedzUsuńNajcudowniejszy wpis jaki miałam okazję u Ciebie, a może i nie tylko, zobaczyć. Za pomocą tych nieporadnych słów nie wyrażę w pełni moich obecnych odczuć. Wszystko było takie piękne, perfekcyjne. To niesamowite, że masz wokół siebie osoby, które Cię rozumieją i wspierają. Bez nich na pewno ten dzień nie byłby tak niepowtarzalny. Ze zdjęć bije magia, miłość i niesamowite szczęście. Aż łza się w oku kręci. Życzę wszystkiego dobrego!
OdpowiedzUsuńWarto było poczekać. Dziękuję, że chciałaś podzielićsię tym dniem. Tak pełnym miłości...
OdpowiedzUsuńWidać że był to piękny dzień dla Ciebie !! Oglądałam też zdjęcia na blogu Justyny i naprawdę - widać jaką z mężem darzycie się miłością. Już nie wspomnę o udanej zabawie ;D Babeczki są pięknie i smacznie wyglądają - chyba sama skusze się na takowe !
OdpowiedzUsuńmagia.
OdpowiedzUsuńUrocze i bardzo dopracowane te wszystkie detale:)
OdpowiedzUsuńnie wiem który raz oglądam te zdjęcia! magia w czystej postaci, aż sama pragnę deszczowej pogody na swoim ślubie ;)
OdpowiedzUsuńgdzie Vilczyca kupiła swoją sukienkę?
cóż za piękne fotografie! każda ma swój niepowtarzalny klimat i aż się ciepło robi na sercu patrząc na tyle miłości. życzę jak najwięcej radości :)
OdpowiedzUsuńchyba nie widziałam piękniejszego ślubu...
OdpowiedzUsuńAife, Czarodziejko, za chwilę wybije północ i naprawdę powinnam już spać, ale coś mnie pociągnęło do tych zdjęć (po raz kolejny zresztą) i tak sobie scrolluję i się uśmiecham i się wzruszam i choć wcale się nie znamy, czuję potężne ciepło na myśl, że tak Wam się to wszystko pięknie ułożyło. Przesyłam wirtualnie niewirtualną serdeczność i tysiąc dobrych myśli dla całej Waszej dużej leśno-górskiej rodziny. A Villk tak się pięknie uśmiecha z Jasiem na rękach!
OdpowiedzUsuńWyłączam lampę, w tle ostatni odcinek Sex and the city ("You got the love, you got the love, youuu got the loooooove!") i z rozmarzeniem przytulam się do poduszki. You got the love! x
Kot Lama
Pieknie ale hm.... wszystko wylozylas nam na stol. Liczylem ze zachowasz wiecej tajemnic co, jak, dasz swoim fanom zastanowic sie, poruszyc wyobraznie, tekst tak obszerny ze zakluca piekno zdjec. Ale i tak cudownie! Domyslam sie ze twoja radosc podzielenia sie wszystkim wziela gore! Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńJestem pod OGROMNYM wrażeniem, że w Polsce można zorganizować taki piękny ślub i wesele, mieć taką piękną suknię ślubną, wystrój wnętrz i jedzenie jak z bajki....naprawdę, szczęka opada! Jakkolwiek by się nie starało wiele osób to nie udaje im sie osiągnąć takiego klimatu jak widze powyżej. Zero, ZERO tandety! Pięknie!
OdpowiedzUsuńNajpiękniejsza suknia jaką w życiu widziałam!
OdpowiedzUsuńWitam,
OdpowiedzUsuńBardzo spodobały mi się gadżety dekoracyjne :) a przede wszystkim dla dzieci czy mogłabym prosić o kontakt w tej sprawie ?
Niesamowicie wzruszająca historia! A zdjęcia magiczne!
OdpowiedzUsuńWszystkiego dobrego! :-)
Hej Aife :)
OdpowiedzUsuńWeszłam na Twojego bloga pierwszy raz od jakichś 2 lat, a pierwszą z nim styczność przeżyłam bodajże 7 lat temu. Pamiętam jak inaczej wtedy wyglądał i jak przez mgłę pamiętam wpis o tym, jak to kiedyś wsiadłaś w pociąg i po prostu wyjechałaś z domu (niepokorne lata ;)). A teraz - matka dwójki dzieci i żona, już od dwóch lat. Mimo że Cię nie znam i pewnie nigdy nie poznam, to przeglądając te parę najnowszych postów, coś ściskało mnie za serce. Od waszych zdjęć bije tak niesamowite ciepło i tyle miłości, że można się tym zachłysnąć, mimo że siedzi się przed ekranem komputera, gdzieś w centralnej Polsce. Osobiście od jakiegoś czasu chodzę nieco przybita i czuję, że nie ma we mnie radości życia, więc poniekąd mogłabym czuć zawiść i zazdrość "patrząc" na to jak cudownie układa się drugiej osobie, ale na szczęście nie taki jest skutek moich odwiedzin tutaj :) te zdjęcia wlały we mnie potrzebne mi ciepło i nie potrafię wyrazić słowami jak bardzo cieszę się Waszym szczęściem.
Dziękuję i ściskam całą waszą rodzinkę!
Bardzo doceniam to co napisałaś, dziękuję i pozdrawiam Cię ciepło.
UsuńCudownie to wszystko wygląda, na żywo pewnie jeszcze lepiej :) I ten uśmiech na każdym zdjęciu z Tobą... Piękna relacja! :)
OdpowiedzUsuńJezu, nie widziałam tak pięknych zdjęć STO LAT! <3 A przecież codziennie setki się przewija na instagramie, na facebooku... Mistrzostwo świata!
OdpowiedzUsuńPaula ma rację, zdjęcia - obłędne. :) Niesamowity klimat i wrażliwość. Do tego tekst, który napisałaś, równie piękny i wnikliwy. Chciałabym, żeby w blogosferze było więcej takich osób. Na pewno by na tym skorzystała. :) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuń