W górę i w dół
By aife - 20:27
Odebraliśmy wczoraj klucze od mieszkania, co po półrocznym oczekiwaniu było wyjątkowo radosnym wydarzeniem. Świętowanie jednak skończyło się bardzo szybko. Podczas pierwszego łyku wieczornego wina, zadzwonił telefon i nastroje roztrzaskały się o przestraszone spojrzenia. Dziś emocje opadły, pojawił się spokój, mantra "będzie dobrze" i fizyczne zmęczenie. Patrzę na zdjęcia i wydaje mi się, jakby to była relacja co najmniej z weekendu, a to zaledwie kilka intensywnych piątkowych godzin.
57 komentarze
śliczny obraz :)
OdpowiedzUsuńW takim razie by było dobrze, a nawet i lepiej :)
OdpowiedzUsuńmasz świetny obraz :)
OdpowiedzUsuńśliczne zdjęcia :)
cudowne zdjęcia, takie ciepłe. zagldam tu od pocztaku przenosin bloga, i z kazdym postem jestem coraz bardziej pełna podziwu. podziwu dla Twojego artyzmu. pozdrawiam, iwona
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że uda Ci się poukładać te problematyczne sprawy... Piękne zdjęcia wyjątkowych wnętrz, powodzenia z urządzaniem mieszkania:)
OdpowiedzUsuńOzdoba wygląda jakby była srogim strażnikiem :)
OdpowiedzUsuńBardzo ładne zdjęcie, co to za aparat? No i fajna "mrucząca ozdoba" biurka ;)
OdpowiedzUsuńzauroczyła mnie Twoja koszulka z sówką no i koty cudne są <3
OdpowiedzUsuńPrzepiękne zdjęcia, genialne kocury! Pięknie malujesz:)
OdpowiedzUsuńPiękna Czarnulka na ostatnim :)
OdpowiedzUsuńcudowne te Twoje zwierzaki. trzymam kciuki za nowe miejsce ;)
OdpowiedzUsuńsłodkie kociaki :) zapraszam do nas http://vampiresandsweethearts.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńWoda z biedronki : D I piękne kociaki!
OdpowiedzUsuńMa za dużo NaCl w składzie.
Usuńzachwycające zdjęcia! aż ma się ochotę wtargnąc do Twojego świata. i porwać pana kota w czerni ;)
OdpowiedzUsuńlubię oglądać Twoje fotografie :)
OdpowiedzUsuńNie wiem co się wydarzyło, ale mam nadzieję, że wszystko już w porządku!
OdpowiedzUsuńCudownie bywać świadkiem Twojego życia, czuję się wtedy taka pokrzepiona. Dziękuję!
http://www.tekstowo.pl/piosenka,tori_amos,winter.html - co sądzisz o tekście, względnie piosence ?
OdpowiedzUsuńlubię czytać takie blogi :) bardzo mało jest tak interesujących jak Twój.. a to w dużej mierze przez zdjęcia ;)
OdpowiedzUsuńten obraz... to tego Piotrka Paczkowskiego http://paczkowski.digart.pl/ ?
OdpowiedzUsuńTak :)
Usuńa nie wiesz czy Piotrek nadal publikuje gdzieś w necie swoje prace? bo z digarta zdaje się, że uciekł
UsuńNiestety nie wiem, czy gdzieś teraz publikuje, ale wydaje mi się, że raczej nie.
UsuńMam nadzieję, że szpitalne 'ekscesy' skończą się dobrze i szybko. By stresu nie było i zdrowie. Trzymam kciuki.
OdpowiedzUsuńZuzia z kociakiem na słoniu to mój osobisty, dzisiejszy hit:D No i wielce poważny Pan (?) Kot z cudniastym, okrągłym tyłeczkiem:D Plus TO spojrzenie...:D
Powodzenia przy pracach domowych i chcę jeszcze więcej zdjęć:) <3
uwielbiam Cię za o jaka jesteś prawdziwa :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam ze słonecznego śląska! :)
Mieszkanko developerskie, prawda?
OdpowiedzUsuńPrawda.
UsuńNieźle się powodzi na tej fotografii. ;)
UsuńJak fajnie, że odsłaniasz co nieco ze swojego magicznego świata. Bardzo miło się robi. Aife, powodzenia z mieszkaniem, kurczę. Jak poważnie się u Was dzieje. Przesyłam wirtualnie dobre fluidy. :)
OdpowiedzUsuńKot
Dziękuję bardzo Wam wszystkim za miłe słowa i odwiedziny :)
OdpowiedzUsuńUrokliwe te wszystkie zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńDuuużo szczęścia życzę ! : >
Dosyć długo Cię śledzę i wiem o Twoim guście muzycznym, ale co sądzisz o współczesnym, bądź troszkę starszym rapie i hip-hopie ? W ogóle nie, czy może jednak są tacy, którzy Ci w miarę odpowiadają?
OdpowiedzUsuńSłuchałam kiedyś dość dużo takiej muzyki, teraz rzadko, ale czasem do niej wracam. Z pewnością jednak nie jestem znawcą, po prostu słucham różnej muzyki zależnie od okoliczności i nastroju. Konkretnego wykonawcy raczej nie podam, choć w sumie pamiętam, że duże wrażenie zrobił na mnie swego czasu Lupe Fiasco.
UsuńWiem, że dasz/dacie radę, bo przecież nie może być inaczej. A kto jak kto, ale mam 100% pewność, że Ty sobie na pewno dasz radę. Chciałabym teraz po prostu przytulić, przygarnąć Ciebie jak Ty robiłaś z nami, czytelnikami wiele razy wpuszczając troszeczkę słoneczka od Ciebie do naszego zupełnie zwyczajnego i szarego życia ( przynajmniej do mojego ). Wiesz dobrze, że nie zawsze jest z górki i trzeba sobie radzić bez względu na sytuację, ale trzeba zawsze pamiętać, że po burzy zawsze wychodzi słońce ( co ja dziś mam z tym słońcem ? ). Najważniejsze jest to, żeby po każdym upadku potrafić się podnieść i iść dalej z niewzruszoną miną i z ogromnym bananem na twarzy, czego i ja Tobie życzę. :)Na dzień dzisiejszy mogę tylko utulić serdecznie wirtualnie ( uwaga, to nie żart, przytulam teraz mój monitor!! ) i życzyć Ci wszystkiego co najlepsze :)
OdpowiedzUsuńTwoje zwierzątka są przecudowne. Jakże ja chciałabym mieć w domu takie pieszczochy. Aktualnie z chłopakiem planujemy się wzbogacić o jakieś ''maluchy'', bo jednak nie mieć żadnego zwierzaczka w domu to ogromny smutek :)
Pozdrawiaaaaaaaaaam bardzo serdecznie ! Pozdrów także Jimmiego.
o rety rety te obrazy są cudowne, sama chętnie bym zawiesiła taki na mojej ścianie. :)
OdpowiedzUsuńNaprawdę niesamowite są te obrazy.
OdpowiedzUsuńNie wiem o czym napisać najpierw...? O tym, że gratuluję otrzymania kluczy! życzę wiele energii i optymizmu w pracach remontowo-dekoratorskich, jestem pewna, że stworzycie cudowne i pełne ciepła miejsce, ale sporo pracy przed Wami :) Oby problemy szpitalne skończyły się tak szybko, jak się zaczęły! Obrazy Piotra i Twoje skradły mi serduszko! Piękne są obydwie te prace. Koty są cudowne! Aż słyszę, jak Czarnulka mruczy i widzę, jak Gabi poluje na to, co spadnie na podłogę :) Zawsze, jak tu do Ciebie zaglądam, wspominam Karkonosze i tęsknię okropnie do Chojnika, Śnieżki, Podgórnej...
OdpowiedzUsuńgratuluję własnych kątów, i trzymam kciuki by wszystkie kłopoty zostały szybko rozwiązane.
OdpowiedzUsuńa małej Sarze zazdroszczę takiego pięknego lokum::)
A czy ja mogę skromnie zapytać co to za model Canona ??? Zdiecia robisz Boskie .....nie mogę się napatrzeć ;) pozdrawiam Patka
OdpowiedzUsuńuwielbiam jak tymi swoim zdjęciami
OdpowiedzUsuńopowiadasz zawsze inną i ciekawą historię.
infinity-unicorns.blogspot.com
Obudziłaś we mnie wspomnienia i jak tu się nie uśmiechnąć w niedzielę rano? Pamiętam jak my odbieraliśmy klucze do naszego pierwszego m. Ekscytacja sprawiała, że fruwaliśmy kilka centymetrów nad ziemią, co tam zmęczenie! Pamiętam jak zwoziliśmy materiały, jak po pracy jeździliśmy do budowlanych marketów i chodziliśmy po nich prawie do zamknięcia. A najlepsze było pierwsze śniadanie na własnym m - jeszcze bez stołu w kuchni, jedzone "na kolanach". Eh... :)
OdpowiedzUsuńNa pewno wszystko pójdzie gładko, trzymamy kciuki - a mamy ich już trochę na składzie ;)
Maja z Jagodą, Matyldą i kotką Lusią
Jeździsz po Jeleniej autem, czy chodzisz piechotą? :)
OdpowiedzUsuńDo Jeleniej dojeżdżam autem, a potem latam zazwyczaj piechotą :) Niedługo jednak będzie pewnie tak, że będę się przemieszczać głównie rowerem.
UsuńCzemu? Ale to fajnie. :)
UsuńMasz piękne koty! :D ten szylkretowy na stole kuchennym jest piękny, jaka to rasa? :D
OdpowiedzUsuńMoja mama też była przeciwna kotom w mieszkaniu, a teraz jest jedną która je uwielbia i świata czasami poza nimi nie widzi ;)
życzę zrealizowania planów względem mieszkania :) oby remont szedł gładko i sprawnie bez żadnych niemiłych niespodzianek :)
Aife, Twój jest niesamowicie magiczny. Uwielbiam zdjęcia, które robisz, bo są prawdziwe, z duszą i widać, że uwieczniasz to, co kochasz. Zapewne znasz bloga nirrimi(? ;>). Muszę przyznać, że jesteś takim moim polskim jej odpowiednikiem. Cudownie się Ciebie czyta i ogląda!
OdpowiedzUsuńCo sądzisz o dołeczkach w policzkach ? :)
OdpowiedzUsuńKiedyś miałam większe, teraz już prawie nie widać niestety, bo jak dla mnie są sympatyczne.
Usuńłał, świetnie wyglądasz ;) milutkie kociaki, i bardzo ładny wystrój wnętrz. wszystkiego dobrego :)
OdpowiedzUsuńKarolina
Ty nawet w zwykłej koszuli w kratę i t-shircie czarujesz! zdradzisz, skąd Twój zegarek? szukam czegoś podobnego: czarnego i bardzo prostego, a nic mi się nie trafia
OdpowiedzUsuńdużo uśmiechu i słońca życzę! :)
Bardzo dziękuję :) A zegarek to Swatch.
UsuńMasz w sobie coś takiego, ze nie mogę aż oderwać oczu od tego bloga. Jesteś charyzmatyczna i inspirująca, dziękuję, że nadal piszesz :)
OdpowiedzUsuńJesteś inspirująca, charyzmatyczna, a od tego bloga nie można oderwać oczu. Dzięki, że piszesz <3
OdpowiedzUsuńJako że jestem kociarą, absolutnie zachwyca mnie każde zdjęcie, na którym jest kot ;) Szczególnie zdjęcie z Twoją mamą i kotem - cudne ujęcie! <3
OdpowiedzUsuńUwielbiam Twoje zdjęcia <3
OdpowiedzUsuńCzy mogłabyś powiedzieć jakiego obiektywu używasz?
Z przyjemnością ogląda się twoje zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńWspaniały blog i zdjęcia!
OdpowiedzUsuń