Kieszenie pełne kamieni
W pewnym momencie mojej bieganiny po mieście naszła mnie dziwna myśl. Wcisnęła się między sprawy ważne i bezczelnie zaczęła kiełkować przyćmiewając i zwalniając tempo. W sumie to był obraz. Gdzieś pomiędzy urzędem statystycznym, a Bramą Wojanowską pojawiła się starsza kobieta, ubrana inaczej, cudownie niecodziennie, barwnie. Zaczęła tańczyć między ludźmi, śmiać się, podskakiwać, machać do obcych. Wariatka. Przechodnie mijali ją szerokim łukiem, pokazywali palcami, młodzi przedrzeźniali. Szurnięta staruszka. Nagle pojawiła się muzyka, jakby ktoś nagle przesunął suwak głośności we wzmacniaczu. Usłyszeli ją wszyscy. Kobieta przestała być wariatką. Była wolna, szczęśliwa. Była tą, która wie i widzi więcej. Nie podeszłam do niej, ale poddałam się muzyce, otworzyłam całkowicie i tańczyłam. Nie wiem, czy tańczyli z nami inni, oczy miałam zamknięte.
Ocknęłam się, gdy kasjerka sięgnęła po gazetę, którą zamierzałam kupić. Wyciągnęłam słuchawki z uszu. Znów byłam tylko wariatką.
A to kilka dni wcześniej.
32 komentarze
Jesteś Piękna (na zewnątrz i wewnątrz)
OdpowiedzUsuńA.
Piękne zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńJak ja ci tych gór zazdroszczę, dziewczyno, to ty nawet nie wiesz.
OdpowiedzUsuńZapraszam, fajnie by było mieć takich sąsiadów ;)
UsuńZ tych obrazów płynie pewien spokój.
OdpowiedzUsuńCzytam Twojego bloga od ponad roku i nigdy nic nie pisze,tak sobie stoje z boku.Dzisiejsza mistyczna opowiesc i piosenka potwierdzily,ze tak jak jak szukasz glebszego wymiatu zycia.Mieszkam w cudownym,dzikim otoczeniu(tak jak Ty), pozwala mi to odkrywac w sobie i innych coraz to nowe poklady dobra i piekna.Czesto wystarczyc zamknac oczy,aby przeniesc sie w zupelnie inna rzeczywistosc(a moze wlasnie nierzeczywistosc),poczuc,ze kazde marzenie moze sie spelnic,poleciec wysoko jak ptaki i rozpromienic wewnetrznym cieplem.Wiec moze zamiast jak szaleni biegac po sklepach w przedswiatecznej goraczce wybierzemy sie poza miasto,aby zlapac gleboki oddech i nastroic sie na magiczne rodzinne i spokojne swieta.Taki chwlasnie swiat zyczy Tobie obserwatorka z Islandii,dzikiej krainy wiecznych lodow.
OdpowiedzUsuńW większości przypadków też jestem taką stojącą obok obserwatorką, więc znam ten impuls, który czasem mnie przenika, że wychodzę trochę dalej, jest mi bardzo miło, że do mnie zaglądasz już tak długo. A Islandia to moje wymarzone miejsce na podróż :)
UsuńSluze pomoca i dobra rada gdybys planowala przyjazd:-)
OdpowiedzUsuńJeśli dojdzie kiedyś to do skutku, to będę krzyczeć i wołać, żebyś się odezwała ponownie :)
UsuńŚliczne zdjęcia, bardzo fajna treść notki. :)
OdpowiedzUsuńtańczyłam z Wami.
OdpowiedzUsuńpozdr. AL
to pierwsze zdjęcie jest piękne, gdzie było tyle śniegu?
OdpowiedzUsuńByło i cały czas jest w Kotlinie Jeleniogórskiej :)
UsuńJak zawsze piękne zdjęcia z pięknym klimatem..
OdpowiedzUsuńZałączyłaś moją ulubioną piosenkę.
OdpowiedzUsuńpiękne zdjęcia i piękna piosenka :)
OdpowiedzUsuńhistoryjka o wariatce świetna :>
OdpowiedzUsuńzdjęcia cudowne, u mnie nie ma aż tyle śniegu, a szkoda, bo lubię zimę :))
a na końcu moja ulubiona piosenka, serio, Florence and the Machine to mój ulubiony zespół :))
Poruszyla mnie ta opowiesc, klimat zdjec i twoja osobowosc, takich wlasnie blogow szukam w sieci i sa one dla mnie najcenniejsze, pozdrawiam
OdpowiedzUsuńKiedyś będę mieszkać w górach. I wcale nie żartuję, będę konsekwentna przynajmniej pod tym względem :).
OdpowiedzUsuńPiękno.
OdpowiedzUsuńbrakuje mi takiej dzikiej natury...
OdpowiedzUsuńzazdroszczę.
/uwięziona w stolicy
a wariatka jeszcze tańczy... http://www.youtube.com/watch?v=ZNduOILaUEc
OdpowiedzUsuńHappysad "Psychologa".
OdpowiedzUsuńDziękuję Wam bardzo :)
OdpowiedzUsuńPiękny klimat zdjęć, które dopełniają słowa.
OdpowiedzUsuń+uwielbiam twoją barwną duszę, a blog stał się moim ulubionym - jedynym ulubionym spośród tak wielu! ;)
"tylko wariaci są coś warci" :)
OdpowiedzUsuńmoże to była Pani Halinka? szalona jeleniogórska bywalczyni
OdpowiedzUsuńcudowne otoczenie-śnieg, górki i pagórki:)
OdpowiedzUsuńłał, wzruszyła mnie Twoja opowieść. Trafiłam tutaj niewiemjak, zupełnie przypadkiem i już teraz wiem, że zostanę dłużej. Pięknie piszesz!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło,
A.
http://www.filmweb.pl/film/Nic+osobistego-2009-508494 Musisz to zobaczyć, bohaterka tak strasznie przypomina Ciebie. I doskonale przypasowany do 'samotni' ;)
OdpowiedzUsuńOglądałam i lubię ;)
UsuńKtoś Cię perfidnie kopiuje. http://www.photoblog.pl/niewolnikswegoja/150557647/bit-pot-alkohol.html
OdpowiedzUsuń