Spotkanie z Sir Lancelotem

By aife - 10:30

Snu niespełna cztery godziny, przerwane telefonem alarmowym. Wprawdzie to nie mnie wzywano, ale poranna wrzawa wybudziła mnie wystarczająco, by odpuścić sobie dalsze leżakowanie. Wszędzie jakby ciszej, za oknami już jednak jasno. Leniwa niedziela. Patrzę za zegarek, który pokazuje nienaturalnie wczesną na mnie porę i ogarnia mnie wrażenie, że na wszystko mam czas.

Leniwie kroję warzywa i raczę się na śniadanie mini sałatką, która smakuje wyśmienicie. Chwila lenistwa, po czym wybieram się już w towarzystwie Jimmiego na wycieczkę rowerową, pierwszą w tym roku. Po zniesieniu roweru i pierwszym zetknięciu ze świeżym powietrzem wracam, by założyć również po raz pierwszy - krótki rękawek. Czuję niesamowitą lekkość. Policzki szybko nabierają rumieńców od otulającego słońca.

Jedziemy na Perłę Zachodu, a podczas powrotu okrężną drogą zahaczamy o niepozorną wieżyczkę. Zostaję zapoznana z jej małą-wielką tajemnicą. Wieża Rycerska w Siedlęcinie jest oddalona od mojego domu o zaledwie kilka kilometrów, a mimo to nie wiedziałam jaki skrywa w sobie skarb. W XIX wieku odkryto tam, pełne symboli, niezwykłe malowidła opisujące historię Lancelota, Ginewry oraz Króla Artura. To jedyne w Europie zachowane freski z legendą Sir Lancelota z jeziora. Muszę przyznać, że zobaczenie ich na żywo zrobiło na mnie nie lada wrażenie.


Mam zadanie  dla tych, którzy lubią tu przychodzić, którym ten blog daje coś dobrego. Zorientujcie się, czy i w Waszej okolicy nie ma jakiegoś historycznego miejsca. Zamku, pałacyku, parku, wieży... Być może byliście tam jako dzieci. Wcześniej byłam dość nieczuła na obcowanie z historią, ale jak się okazuje, z wiekiem nabrało to nie tylko sensu, ale i dało mi dużo satysfakcji.

Żeby jednak nie było aż tak patetycznie i historycznie, mam dla Was pewną niespodziankę, która powstała również w tę piękną, słoneczną niedzielę...



(cierpliwym polecam jakość 720p lub większą)

video shots by: Jimmy
skirt:  Mango
jacket: sh + handmade back
hat: Wit Leather
top: Orsay
shoes: Vintage

  • Share:

You Might Also Like

63 komentarze

  1. Film jest uroczy:) W Krakowie, jak sama wiesz, przeładowanie historycznych smaczków, dlatego tęskno mi do przyrody i spokoju, z którym masz przyjemność obcować na co dzień. Pięknie wyglądasz:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Aktualnie mieszkam w stolicy Dolnego Śląska, lubię życie w dużym mieście, ale powroty do mojej rodzinnej miejscowości są magiczne. Wszystko za sprawą zamku, a raczej jego pozostałości, które znajdują się w rozległym parku. Za każdym razem, gdy tam jestem, wyobrażam sobie, jak wyglądało życie w takim miejscu. Wielka szkoda, że zamku już nie ma, ale park poddawany jest obecnie rewitalizacji, co być może przywróci mu nieco blasku.

    By nie mówić nie więcej:
    http://www.gross-wartenberg-sycow.pl/biron/zamek.html

    nawiasem, cudownie wyglądasz :)

    Ania

    OdpowiedzUsuń
  3. pomimo pewnej nieśmiałości przed kamerą, całkiem przyjemnie się Ciebie ogląda :-) jesteś śliczna, pozdrawiam ciepło ! Aleksandra

    OdpowiedzUsuń
  4. Aniu, robi wrażenie, zamki są niesamowite. Szczególnie te nieziemskie salony i sale balowe...

    OdpowiedzUsuń
  5. Piękna niespodzianka:)
    Pozdrawiam,
    Ewka

    OdpowiedzUsuń
  6. świetny filmik, ma wspaniały klimat...i muzykę!!

    OdpowiedzUsuń
  7. Wspaniały film, taki...odpręzający, lekki. Pewnie o to Tobie chodziło.Celebrowanie małych rzeczy...
    Może to polubisz? Może teraz zamiast albo (wraz z) zdjęć pojawią się takie filmiki? Ja ostatnio coraz częściej rezygnuję ze słowa pisanego w swoich recenzjach i nagrywam video... przy okazji zapraszam:

    http://balianna.blogspot.com

    ;) pewnie nawet mnie nie poznasz :)
    Buziaki!!!

    OdpowiedzUsuń
  8. co to za piosenka ; )?

    OdpowiedzUsuń
  9. bardzo bardzo! halo halo - a co to za kawałek w tle?

    OdpowiedzUsuń
  10. Jest napisane na koniec filmiku, Bon Iver - Blindsided.

    OdpowiedzUsuń
  11. dziękuję - przeczyłam w ramach mojego ADHD ;)

    OdpowiedzUsuń
  12. podkład muzyczny do filmu robi cały klimat... moglabym oglądac go non stop ;)

    pozdrawiam i zapraszam do siebie
    www.swiat-katarzyny.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  13. Mój zamek z dzieciństwa to "Kamieniec" ten osławiony przez Fredrę w "Zemście". Znajduje się on w Odrzykoniu koło Krosna. Widać go pawie z każdego miejsca w mieście bo znajduje się na wzgórzach. Piękne miejsce, fajni ludzie mieszkający na Podzamczu i kawał pięknej historii również i tej miłosnej :)
    Sama zobacz:
    http://zamki.res.pl/odrzykon.htm

    OdpowiedzUsuń
  14. Uroczy film ze świetnie dobraną muzyką :)
    Fajne zdjęcia z zamku. Przepadam za takimi miejscami. Szkoda,że blisko mnie żadnego takiego nie ma.

    OdpowiedzUsuń
  15. Przepieknie jak zawsze, ale tym razem wyjatkowo klimatycznie pewnie za sprawa tego krotkiego filmiku z Twoim udzialem. Wygladasz na nim bajecznie. Mam nadzieje, ze wycieczka rowerowa byla udana. Sama marze o takiej chwili na odpoczynek, pozdrawiam cieplutko i przesylam gorace buziaczki z Cypru, Katerina
    P.S cudna muzyka

    OdpowiedzUsuń
  16. film jest uroczy i klimatyczny. < 3
    spódniczka i buty najfajniejsze z całego outfitu! : )

    gdzie się znajduje takie cudowne miejsca?

    OdpowiedzUsuń
  17. Bardzo czesto odwiedzam to Twoje miejsce w sieci. Zachwycam sie zdjeciami, oczami i usmiechami. Ogladam Twoj ¨film¨ i jakbym widziala inna osobe. Twoje usmiechy (nadal urocze) jakby sa inne, mniej pewne siebie. Wydajesz sie byc prze urocza dziewczyna. Ogladam film od poczatku i znajduje za kazdym razem cos innego... to troche tak jakby juz zupelnie Cie znac. Zdjecia to zdjecia, ale jednak po obejrzeniu jakbym znala Cie lepiej-choc tak na prawde nie znam Cie prawie zupelnie ;-.)
    Pozdrawiam :-.*

    OdpowiedzUsuń
  18. Achhhh, normalnie rozmarzyłam się patrząc na ten filmik...chcę już lato:)

    OdpowiedzUsuń
  19. Wyglądasz cudownie. Piękne buty, piękna spódnica i słodki top. Przepiękna muzyka. Kocham Bon Iver.

    Codziennie jestem w miejscach, które coś znaczą i mają swoje historie, przyznam się, że nie zawsze mam czas żeby się nad tym pochylić, chociaż mój flâneuryzm mnie do tego jak najbardziej skłania.

    Wieża jest magiczna!

    OdpowiedzUsuń
  20. ten niepozorny filmik jest tak uroczy, klimatyczny a zarazem naturalny, że aż się rozpłynęłam. cudnie!

    OdpowiedzUsuń
  21. "flâneuryzm" uwielbiam ten termin, Jane! :-)

    OdpowiedzUsuń
  22. jeej, aife ten filmik jest przeuroczy, zakochałam się :P

    OdpowiedzUsuń
  23. Mieszkam prawie w centrum Jury Krakowsko-Częstochowskiej, pełno tu takich magicznych zakątków, mających swoje historie. Jednak mając je na wyciągnięcie ręki, często nie doceniamy ich, są takie zwyczajne, codzienne, "oswojone".
    Jedno z takich miejsc jest szczególne, znalazł się ktoś kto miał możliwości i wyobraźnię, aby stare ruiny odbudować. Efekt wg. mnie jest imponujący.
    http://www.zamekbobolice.pl/rekonstrukcja_zamku,pl.htm

    OdpowiedzUsuń
  24. Agniecha, robi wrażenie taki "witrażowy" mur. Imponujące.

    OdpowiedzUsuń
  25. ogladałam filmik 3 razy już i jest rewelacyjny!

    ps. zapraszam na konkurs na moim blogu

    OdpowiedzUsuń
  26. mamy Lancelota w Polsce, nie podejrzewałam nas o to:) cudowne.
    uwielbiam takie postronne perełki, pamiętam jak po raz pierwszy dane mi było przemykać po strychu naszego gilowickiego kościółka, oglądać polichromie przykryte obecnie sklepieniem i to w dodatku dzięki moim studiom!

    OdpowiedzUsuń
  27. Dziękuję :-) Miło mi, że Wam się filmik spodobał.

    OdpowiedzUsuń
  28. Cudny filmik, cudna Ty, krajobrazy i cudny Bon Iver, ach...pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  29. Uśmiecham się.

    OdpowiedzUsuń
  30. Pięknie! Najbardziej mi się podoba,jak skaczesz między tymi krzaczorami hihi Jak włóczykij na polowaniu :-)

    OdpowiedzUsuń
  31. poniedziałek nie należał do spokojnych dni w moim wydaniu, jednak dzięki Tobie poczułam spokój. dziękuję. Twoje zadanie domowe wypełniam już od jakiegoś czasu - projekt pod nazwą "zamków poszukiwanie"
    Pozdrawiam ciepło i jeszcze raz dziękuję
    A.

    OdpowiedzUsuń
  32. ale wszyscy komplementują filmik;) no ale cóż nie da się inaczej bo jest na prawdę uroczy! może kiedyś też taki będe mieć o!
    P.S. czekam na zdjęcia Twojego autorstwa, je też jest miło i przyjemnie oglądać:))

    OdpowiedzUsuń
  33. Aife, jesteś bardzo inspirującą osobą :) Odwiedzam Twój blog tak właściwie od początków jego powstania jakoś chyba latem 2008. A znalazłam Cie na digarcie poprzez Twoje fotografie które przykówały odrazu uwagę. Wracam tu ciągle i nabieram jakieś energii z Twoich słów i obrazów. To wszystko zawsze jest tak spójne. Miałam okazję kiedyś Cię poznać jeszcze na sesji w Krakowie, do dziś wspominam to z ciepłym uczuciem w środku.
    Rowerem zwiedziłam już swoją okolice, zarówno Polską jak i Czeską, ale ciągle odnajduje nowe miejsca i to świadczy o tym że naprawde nie trzeba daleko wyjeżdżać, aby zobaczyć ciekawe i tajemnicze miejsca.
    Kadr z filmu, gdy przeskakujesz na brzeg lasu, jest niesamowity. Ciągle się zachwycam! Tańczące konary drzew.
    Pozdrawiam, Klaudia

    OdpowiedzUsuń
  34. Hej,

    Mam do Ciebie pytanie nieco z innej strony. Niestety nie mam kogo się poradzić w tej kwestii. Widziałam Twojego zdjęcia. Sama też zajmuję się fotografią. Kupiłam niedawno Canona 500d z standardowym obiektywem, ale już widzę, że muszę zacząć myśleć o nowym obiektywie, bo ten bardzo mnie ogranicza i nie mogę uchwycić pewnych momentów. Czy mogłabyś napisać mi, jakiego obiektywu używasz. Kiedyś obiło mi się o oczy, że tez masz canona(o ile się nie mylę). byłabym bardzo wdzięczna, bo nie mam do kogo się zwrócić z takim pytaniem.

    Pozdrawiam ciepło,
    E.

    OdpowiedzUsuń
  35. czasami w swojej egzaltacji przechodzisz sama siebie, nie musisz tego publikowac, ale sprawdz dziewczyno etymologie slowa obcowac, a pozniej pisz o "obcowaniu z historia" - zawsze mnie rozwalaja ludzie, ktorzy koniecznie musza uzyc "obcowac"

    OdpowiedzUsuń
  36. jesteś trudnym do opisania, totalnie niebanalnym zjawiskiem !

    OdpowiedzUsuń
  37. Klaudio, bardzo miłe są Twoje słowa, szczególnie, że poznałyśmy się osobiście :)

    Edwardo, polecam jak najbardziej obiektyw 50mm 1.8, jest tani, uniwersalny a jakościowo o wiele lepszy niż aparaty kitowe.

    OdpowiedzUsuń
  38. Edwarda Nożycoręka5 kwietnia 2011 11:01

    Dzięki za radę :)

    OdpowiedzUsuń
  39. Anonimowym, normalnie dziękuję za poprawianie mnie, czy zwracanie uwagi na błędy, ale nie lubię "profesorskiego tonu", gdzie się nie uczy, a obraża.

    OdpowiedzUsuń
  40. Świetny klip, tylko takich więcej :-)

    OdpowiedzUsuń
  41. po raz kolejny widać, że piękno kobiety zaczyna się od jej wnętrza. wspaniale odkrywasz w sobie tę piękną kobietę:)

    OdpowiedzUsuń
  42. uroczy filmik ;) bardzo nastrajająca muzyka ;P

    PS zgadzam się z anulą, która się przede mną wypowiadałam ;)

    OdpowiedzUsuń
  43. no patrz! ja w niedzielę też, w krótkim rękawku, wybrałam się na rower :) "tylko do tesco", a pognało mnie najpierw na wieżę widokową, a potem niespodziewanie dojechałam do Perły Zachodu i do tamy.. do Wieży Rycerskiej nie dojechalismy, bo była już 18 :) a żołądki puste..

    uroczy filmik :)

    OdpowiedzUsuń
  44. Ag, a to faktycznie miły zbieg okoliczności, mam nadzieję, że następnym razem będzie okazja, żeby sobie chociaż pomachać z pędzących rumaków ;)

    OdpowiedzUsuń
  45. Lubię tu zaglądać. Zawsze czymś mnie miło zaskoczysz. Tym razem też Ci się udało :)

    OdpowiedzUsuń
  46. hej Aife, ostatnio po obejrzeniu Twojego filmiku, natknęłam się na taki http://vimeo.com/21632830
    może Ci się spodoba :) pozdrawiam serdecznie!
    Gosia

    OdpowiedzUsuń
  47. Gosiu, śliczna dziewczyna, sukienka, a filmik czarodziejski :-)

    Ja dziś natomiast zakochałam się w tym:
    http://vimeo.com/21779775

    OdpowiedzUsuń
  48. Cudowny pokaz mody, zamiast sesji zdjęciowej, niesamowity film:)
    Gosia

    OdpowiedzUsuń
  49. Byłam, byłam dwa razy nawet - przed i po remoncie. Wieża rycerska o jakiej się nie śniło. Zrobiła na mnie kolosalne wrażenie.
    Cieszę się, że pokazałaś ją własnie TY :-)

    OdpowiedzUsuń
  50. Jesteś niesamowita,poza wszystkim,poza światem...i chyba bardzo szczęśliwa,prawda? Miałam przerwę w śledzeniu szaf i nie widziałam Cię z półtora roku i czuje się jakąś zmianę,nie tyle stylu,co nastawienia.Może weźmiesz to za tanie psychologizowanie za kwadrans dwunasta,ale tak mi się nasunęło...
    Plus uwielbiam moment,kiedy wiatr zwiewa Ci kapelusz. Humoro-poprawiający
    Pozdrawiam i dziękuję

    OdpowiedzUsuń
  51. Bardzo ładne świadectwo tego,jak niebanalną istotą można być :-)

    OdpowiedzUsuń
  52. jesteś niesamowicie piękna, taka.. delikatna, świeża jak poranna rosa ...

    jeżeli tak ma wyglądać pokazywanie outfitu, to ja się zgadzam! :)

    OdpowiedzUsuń
  53. Aife, wiedźmo! uwielbiam Cię! :)

    OdpowiedzUsuń
  54. Ah! pięknie! i co za zbieg okliczności: właśnie słucham sobie Bon Iver'a i przeglądałam blogi, wchodząc na Twojego grało mi akurat Blindsided, zapauzowałam, żeby obejrzeć filmik i... tam też Blindsided!;)
    Pozdrawiam ze słonecznego Krakowa!

    Aga, stała podglądaczka

    OdpowiedzUsuń
  55. aife wyglądasz zjawiskowo. uwielmiam moment kiedy śmiejesz się ze zdmuchnietego kapelusza z Twojej glowy. :)

    co do zabytków. ten trochę odrestaurowany i nie całkiem w moim mieście ale calkiem niedaleko bo 15 minut autkiem.
    http://www.zamek-lancut.pl/pl/Historia

    pozdrawiam, Magdalena

    ps. urodzona z Ciebie modelka.

    OdpowiedzUsuń
  56. jestem zauroczona klimatem filmiku. cudowny i efemeryczny

    OdpowiedzUsuń
  57. marzy mi sie taki filmik:)
    jesteś całkiem sympatyczna:))

    OdpowiedzUsuń
  58. jesteś prześliczna, filmik ma w sobie coś magicznego - podoba mi się.

    OdpowiedzUsuń
  59. Magiczny filmik, to prawda :)
    Piosenkę już zgrałam - jako jedną z tych na wieczór przy budyniu :)

    OdpowiedzUsuń
  60. W takim razie ja chciałabym zaprosić Cię do Bolkowa - nie brakuje tutaj pięknych widoków, wspaniały zamek, a kilka km dalej kolejna wieża rycerska na Świnach :) Pozdrawiam, Asia / http://flickr.com/velvia3005

    OdpowiedzUsuń