Przedwiośnie
By aife - 16:08
Stałam dziś pół godziny w oknie na poddaszu i mieszałam wiatr ze słońcem na twarzy. Patrzyłam na półnagie góry, które zrzucają śnieżne kożuchy i nie myślałam, nie analizowałam, byłam. Wiem, że wróci jeszcze chłód, że spadnie zagubiony śnieg, ale czuję i słyszę już wiosnę.

21.02.2012r.

25.02.2012r.
39 komentarze
1 zdjęcie <3
OdpowiedzUsuńOjej, jakie masz piękne widoki z okna! ;( Ja dzięki Bogu mam chociaż 3 dni w tygodniu widok na góry z Kolegium :) bliziutko tych gór jesteś, pozazdrościć.
OdpowiedzUsuńa wiosna już się zbliża dużymi krokami i aż żal mi jej, bo wiem, że niespodziewanie wróci zima. na chwilę, ale jednak.
:)
OdpowiedzUsuńŚwietne zdjęcia. Bardzo lubię twój styl pisania. :D
OdpowiedzUsuńświetne zdjęcia!
OdpowiedzUsuńinspirujesz ;)
OdpowiedzUsuńtak, wszędzie czuć nadchodzącą wiosnę ;D
Drugie zdjęcie jest przepiękną wizualizacją słowa "przedwiośnie". Ile piękna ukrytego jest w tym wyrazie.
OdpowiedzUsuńśliczne zdjęcia! :) ten krajobraz mmm :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Ja też słyszę już wiosnę i aż nie dowierzam.. :))
OdpowiedzUsuńTak, wiosna nadchodzi, w końcu! ; D
OdpowiedzUsuńAż chce się wyjść na spacer i chłonąć ostatki zimy.
OdpowiedzUsuńProszę mi tu nie bluźnić o białym puchu:D wiosna już przyjdzie i nie ma zmiłuj;) będzie zielono, pachnąco i kolorowo:3
OdpowiedzUsuńNo i znowu mi się zamarzyło łażenie po błocie z plecakiem, ale do tego jeszcze całe cztery miesiące. Ale uśmiech na twarzy i tak jest :)
OdpowiedzUsuńpodoba mi się nowa częstotliwość dodawania postów :):)
OdpowiedzUsuńJa też czuję już wiosnę.
OdpowiedzUsuńZ jednej strony cieszę się i nie chcę już zimy, bo lodowe górki zaczęły się już powoli rozpuszczać i jest tak potwornie brzydko, że nie mogę na to patrzeć, ale kiedy już się rozpuszczą znów świat będzie zwyczajny i nie rozmięknięty od wody. Z drugiej strony rodzice biadolą, że nie chodziłam w ogóle w kożuchu, bo w okres największych mrozów przyjechałam na ferie do domu w swoim zwykłym płaszczu, więc oczywiście "szkoda pieniędzy"... ;)
Cudne zdjęcia!
o jak ja zazdroszczę Ci tych gór.
OdpowiedzUsuń[also: I like after better than before!]
Pięknie! Też chce mieszkać w górach! Takie marzenie o Nim, Domu, Górach! Wierzę, że spełni się w 100%!
OdpowiedzUsuńNKKB
świetne zdjęcia, widać że wiosna idzie :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Wam bardzo, jutro właśnie z rana idę w te góry na dłuższy spacer i pewnie będą z niego też zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńŚwietne zdjęcia moich ulubionych gór. Strasznie zazdroszczę ci tak pięknego widoku z okna.
OdpowiedzUsuńCudne widoki masz z okna:) Też czuję już wiosnę, coś musi w tym być!
OdpowiedzUsuńCzy jeśli wybierzesz się na dłuuuugi spacer to dojdziesz bez problemu na szlag na wejście na Śnieżkę ? :) I kiedy góry według Ciebie są najbardziej urokliwe ? Słyszałam także, że ani razu nie byłaś w Karpaczu, prawda to ? Jeśli tak to na prawdę zapewniam Cię, że wiele tracisz.
OdpowiedzUsuńPomimo strasznej pluchy ściskam mocno, Kasia
zdjęcia ze spaceru muszą być, uracz nas nimi, nas spargnionych Ciebie :-)
OdpowiedzUsuńDzięki śnieżycy nie było spaceru, jest za to ciasto marchewkowe :)
UsuńIle km masz do Karpacza ? ;))) I czy w Twoim mieście są domki budowane na styl góralski takie jak widoczne na zdjęciu ? :)
OdpowiedzUsuńach ale masz dobrze malo kto ma takie szczescie budzic sie i pierwsze co to spojrzec w okno i rozkoszowac sie tym gorskim widokiem. ;)
OdpowiedzUsuńco ja bym dala za tydzien w takim miejscu..
OdpowiedzUsuńprzesylam troche slonka!!
xxo
Jestem z Warszawy, całe życie tu spędziłam... i dopiero teraz, m. in. dzięki Tobie zrozumiałam, że mam dość. Dojrzewałam do tego kilka lat, ale już wiem, że nie dla mnie szklane domy. Jeżeli tak wyglądają Twoje okolice, to chapeau bas. Cudowne! Szczęścia Wam życzę, Piękna!
OdpowiedzUsuńKot
Trzymam kciuki Kocie za odważne decyzje i głębsze oddechy :)
UsuńChciałabym mieć taki widok za oknem. Chociaż z drugiej strony, tam musi być strasznie cicho, prawda?
OdpowiedzUsuńNie licząc ujadających czasem psiaków, to cicho :)
UsuńW nocy ujadają?
Usuńaż pachnie z tych zdjęć. Taką rozmarzającą ziemią... Już niedługo wszystko rozkwitnie:)
OdpowiedzUsuńAife, śniłaś mi się dzisiaj - byłam na porodówce i wyszłam przed szpital (!), a tam Ty śmigasz na snowbordzie - teren generalnie płaski, z takimi niewielkimi pagórkami i rozpędzasz się jakimś przedziwnym sposobem i zapierniczasz w górę i w dół
Haha to mnie rozbawiłaś z rana, wyobraziłam sobie tę scenkę i miałam niezłą frajdę ;)
Usuńromantyczna dusza ?:) super. Piękne widoki... można pozazdrościć i powiem szczerze że też wierze że wiosna już tuż tuż się na dobre pokaże.. POzdrawiam i zapraszam na www.agatya-fashion.blogspot.com
OdpowiedzUsuńhttp://www.blogger.com/post-create.g?blogID=8132824692189146270 nie wiem dlaczego, ale ta piosenka od razu skojarzyła mi się z Twoim blogiem:)
OdpowiedzUsuńŚledzę Twojego bloga od dawna i jesteś dla mnie niesamowitą inspiracją. Do działania, do myślenia. Twoje posty są naprawdę magiczne, przy niektórych z nich mogłabym podpisać się rękami i nogami. Piękne zdjęcia, piękne słowa... Nic dodać, nic ująć. Nie przedłużając, trzymam za Ciebie kciuki, pozdrawiam ciepło i słonecznie, bo pogoda za moim oknem nie pozostawia nic do życzenia, mam nadzieję że u Ciebie także ;) Życzę pięknej wiosny i wielu małych radości, M.
OdpowiedzUsuńUwielbiam wchodzić tu do Ciebie, znajdować nową porcję mądrości, sentymentalizmu i refleksji. Czuję się wtedy jak u najlepszych znajomych, do których po prostu mogę wpaść, usiąść w 'moim' fotelu z filiżanką herbaty z różaną konfiturą i rozmawiać lub...milczeć. Myślę, ża zarówno rozmowa jak i milczenie z Tobą byłoby niezwykłe.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
[też łapiąca promienie słoneczne] Ania
Dziękuję Wam bardzo dziewczyny, jesteście kochane i pozdrawiam Was również bardzo ciepło :)
OdpowiedzUsuń